Chuligani Arki Gdynia tworzyli w latach 90. najsilniejszą bojówkę w Polsce, a jej charyzmatycznym przywódcą był Zbigniew Rybak. Nowa elita „chuliganów” Arki Gdynia postanowiła w 9 (!) sprawdzić, na czym polega ta legenda. To co widać na nagraniu, pokazuje jedno – stara gwardia miała jaja, młodzi, to idioci – piszą kibice.

Świat Kibiców na Facebooku pokazuje różne oblicza kibicowania w Polsce. Kibicowania głównie drużynom piłki nożnej.

Tym razem pokazano jak „Nowa” Arka Gdynia postanowiła pokazać, kto rządzi w tym pięknym portowym mieście, legendzie klubu.

9 napakowanych, o jakże miłych aparycjach panów postanowiło odwiedzić legendę Arki, Zbigniewa Rybaka. To co się wydarzyło później, to już tylko śmiech i łzy kibiców z całej Polski.

REKLAMA

Kibice komentują.

Aż 9 było trzeba na jednego Rybaka? Widać, że legenda, ma jaja i nawet z tyloma podejmie rękawicę?

Podziw i szacunek dla tego Pana.A te leszcze to bez honoru cioty w 9 jednego .Brawo Panie Rybak

Mogło ich nawet być 100 tyle że żaden nie podjął konkretnej walki tylko kopanie cofanie babci sranie pewnie ze strachu

To trzeba zobaczyć.

zobacz także

https://t.co/Hjrs5zxW7E wchodzą do gry i obejmują patronat medialny nad książką: Zbigniew Rybak Syn Józefa.

Nie przegap premiery książki lidera najsilniejszej bojówki lat 90! Już teraz zapisz się do newslettera aby być na bieżąco: https://t.co/ALtYD7NOt5 pic.twitter.com/LGp8aXx27Y
— arkowcy.pl (@arkowcypl) August 4, 2022

Rybak to nie byle kto w świecie kiboli, ale także rugbystów. W programie Pod napięciem TVN opowiadał o starciu z francuskimi pseudokibicami.

Rybak tak wspominał wyjazd do Paryża na mecz Francja-Polska z 1995 roku:

– Akcja „bagietka” to był mój pomysł. Kupiliśmy długie bagietki francuskie, a mieliśmy ze sobą pręty zbrojeniowe, które powkładaliśmy w te bagietki. Bagietka była przełamana, w środek pręt. Chrupaliśmy sobie te bagietki, kiedy nawinęło się kilkudziesięciu nieszczęśników z Paris Saint Germain, którzy postanowili nas zaatakować.

To spotkanie źle się skończyło dla francuskich pseudokibiców. Ale Rybak nie chciał się tylko bić. A jeśli już to o młodych, którzy mają słaby życiowy start.

Sport nauczył mnie wiele pokory. Rugby jest tak ciężką dyscypliną, więc jak ciężką trenujesz, to nie masz potem pomysłów, żeby robić coś głupiego. Można powiedzieć, że rugby mnie wyedukowało, na pewno jestem trochę innym człowiekiem, niż mając 18 lat – mówił Zbigniew Rybak, syn Józefa.

Autor książki, i jak widać nieustraszony człowiek.

Źródło: Media. Fot. Screen Fansportu Tv

Legenda Arki Gdynia leje 9 kiboli Arki! Stara Arka vs Nowa. Zbigniew Rybak, syn Józefa. Nagranie