Jak tu żyć, powiedz pan, wziąć tylko karabin i się zastrzelić? – mówi mężczyzna na nagraniu. – Powiesić się chyba, nie ma wyjścia – mówi kobieta w rozmowie z reporterem Super Expressu Adamem Federem. Suweren, na którego tak chętnie powołuje się władza, mówi że jest ciężko. Dla wielu ludzi zbyt ciężko. Zwłaszcza, gdy ciepłownia podnosi ceny. Jak doszło do tego, że za ogrzewanie płacimy tak wiele?

Powiesić się tylko idzie, nie ma wyjścia. No co zrobię – mówi zrozpaczona kobieta.

Wiele osób skróci sobie męki – dodaje kolejna rozmówczyni Federa.

Jak się żyje w Polsce, gdzie za jajko trzeba zapłacić złotówkę, a najprostsze zakupy pochłaniają lwią część emerytury? Rozmówczyni ma 1800 emerytury i 1000 złotych czynszu.

Ja się przyglądam co w sklepach robią starzy ludzie, połowę ukradnie, a za połowę zapłaci – mówi rozmówca reportera.

Nie wiem, czy zapłacić komorne, czy światło, gaz, czy leki, czy chleb kupić – wskazuje rozmówczyni Adama Federa.

Emeryci dziękują rządowi za najnowszy program : Eutanazja plus. Słuchając tych ludzi…można pogratulować PiSowi skuteczności – program działa. pic.twitter.com/68VGagy7Rx
— Ewa (@Ewa0909Ewa) January 20, 2023

REKLAMA

Mieszkańcy osiedli w całym kraju odbierają pisma od spółdzielni i przecierają oczy ze zdumienia! Podwyżki czynszów o 400, czy 500 złotych, to teraz nic nadzwyczajnego! – czytamy w materiale Super Expressu.

Adam Feder pojechał z mikrofonem i kamerą między bloki na warszawskim Bródnie, gdzie opłaty za ogrzewanie wzrosły o około 120%.

„Płaciłem 806 złotych, a teraz już 1100” – mówi rozmówca.

To za PiS czy za PO?

W TVPiS wyglada to z gola inaczej…
— Marek W (@Marek70177652) January 20, 2023

Za Tuska było gorzej, ocenia internautka.

A pani to kim jest ,bo z przecietnym emerytem raczej nie ma nic wspólnego .KOgo tu podstawili ,postesbecje czy członków klanu tuskoidów.Mam 73lata ,z tego borykam sie zpowaznymi chorobami od 42lat,mam niską em ,ale choć wydaje na leki mc dużo to i tak żyje lepiej niz za Tuska .
— Elżbieta Jan (@Ela_patriotka) January 21, 2023

zobacz także

Sejm przyjął w czwartek nowelizację ustawy – wprowadza ona ograniczenie wzrostu cen dla odbiorców ciepła do 40 proc.

Ustawa trafi do Senatu, następnie ponownie do Sejmu a potem do prezydenta Andrzeja Dudy.

Przepisy przewidują, że wzrost cen dostawy ciepła systemowego nałożone na odbiorcę, nie może być większy niż 40 proc. w stosunku do cen z 30 września 2022 r.

Energetycy otrzymają wyrównanie.

Mechanizm będzie obowiązywał do końca tego roku.

Na rekompensaty dla wytwórców ciepła, dodatki dla gospodarstw domowych i podmiotów wrażliwych rząd przeznaczy z budżetu państwa 14,5 mld zł.

Źródło: Super Express. Fot. Screen

Jak tu żyć panie, powie pan? „Powiesić się trzeba. Nie ma wyjścia”. Suweren mówi Kaczyńskiemu, jak się żyje