Wycieka kolejny mail z teki ministra Michała Dworczyka, szefa Kancelarii Premiera. Ale przy okazji nagranie rozmowy telefonicznej. Minister znów na łączach ustala teksty dla Polskiej Agencji Prasowej? Tym razem w tle kandydatka na fotel Rzecznika Praw Dziecka – Anna Zalewska. Gdy okazało się, że jest „kłopot” z Zalewską potrzeba chwili zmusiła pana ministra do stworzenia szybkiej informacji, która powędruje w świat? Portal poufnarozmowa.com publikuje tę rozmowę oraz mail.

To już kolejny wyciek, który dotyczy PAP. Jak nie rozmowa, która jest już gotowa, a która trzeba „przeprowadzić” z prezydentem, to ustalenia innych tekstów? Do tego celu wykorzystuje się agencję o wielkich tradycjach, ale też o pewnym kodeksie, którego nie wolno łamać!?

Politycy nie tylko są źródłem informacji, oni je tworzą?

Artykuły i filmy Czyż Tak powstają dzięki pomocy Przyjaciół i Patronów.

Zostań jednym z nich

patronite.pl/marekczyz

pomagam.pl/czyztak

REKLAMA

Rozmowa odbywa się we wrześniu 2018 roku. To rozmowa telefoniczna oraz mail. Przez telefon minister instruuje pracownika Agencji, jak ma brzmieć depesza. Mail pojawia się po godzinie 21. Godzinę później gotowa depesza pojawia się w serwisie PAP.

Jak wówczas informowano Zalewska rezygnuje w związku z zarzutami o plagiat. Nowym kandydatem na RPD został Mikołaj Pawlak, który jest obecnie RPD.

Oto zapis rozmowy:

Dworczyk: No hej, jesteś?

Pracownik PAP: No, jaka formuła?

D: Formuła jest następująca. Otóż mój drogi, pani Anna Sabina Zalewska, czy jak tam jej pies mordę lizał…

P: No, Zalewska.

zobacz także

To nie koniec cięć w pensjach nauczycieli? „Niższa wycena netto nadgodzin”

D: Tak. Wycofała dziś wieczorem, przesłała marszałkowi Sejmu pismo, w którym wycofuje swoją zgodę kandydowania na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka.

P: Przesłała pismo, w którym wycofuje…

D: Do marszałka Kuchcińskiego, w którym wycofuje swoją zgodę

P: Mhm.

D: Kandydowania na stanowisko Rzecznika Praw Dziecka.

P: Dobra i teraz tak. Kto to poinformował. Musimy dać coś takiego. „Dowiedziała się PAP”, „poinformował PAP”. Coś musi być.

D: Źródła zbliżone do kręgów. Ze źródeł w Prawie i Sprawiedliwości, no, żartuję, no.

P: Dobra, PiS. Dobra, do tych źródeł. Dobra, ok. Nie no, bo to ważne. Wiesz, bo to albo do Kancelarii Sejmu, bo to różne mogą być źródła, a to niech będzie to. Szerokie źródło.

D: Dobra.

P: Dobra, robimy. Zaraz będzie.

D: Dobra. No to dzięki, na razie, hej, cześć.

REKLAMA

Wiadomość szybko zamienia się w depeszę.

W niej czytamy: Sabina Lucyna Zalewska przesłała wieczorem do marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego pismo, w którym wycofuje swoją zgodę na kandydowanie na stanowisko Rzecznik Praw Dziecka – przekazały PAP źródła w Prawie i Sprawiedliwości.

Co na kolejny wyciek maili Morawiecki i minister Dworczyk? Nic, nie chcą komentować, aby nie uwiarygadniać i tłumaczyć.

Jeszcze niedawno minister Dworczyk o sprawie swoich maili mówił tak: komentowanie poszczególnych publikacji, czy to w mediach, czy poprzez kanały społecznościowe, a nawet popularne komunikatory, jest włączeniem się w realizację scenariusza atakującego” – mówił szef KPRM. Źródło: poufnarozmowa.com

Kolejny mail w sieci! „czy jak tam jej pies mordę lizał…”. Minister Dworczyk w akcji?