Szampany, 540 gości, występ Bayer Full, fajerwerki, limuzyna marki Hummer, kolejny ciągnik John Deere 8R 340 warty 1,5 mln zł w prezencie od brata i firmy Wanicki Agro. Przy okazji reklama firmy. Do tego cztery wozy strażackie. „Wiceminister Kaczmarczyk poszedł po bandzie. Ciekawe ile kosztuje takie wesele?” – napisał na Twitterze dziennikarz Szymon Jadczak. Nie tylko on ma pytanie do pana młodego… Jak to możliwe, że wiceminister rolnictwa zorganizował taką imprezę skoro w oświadczeniu majątkowym bida?

W pamięci Norberta Kaczmarczyka wiceministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapisała się zapewne data 20. sierpnia 2022 r. To dzień, w którym Bóg połączył posła z jego wybranką życia węzłem małżeńskim. Tej wyjątkowej chwili towarzyszyło 540 gości.

Wśród nich znaleźli się czołowi politycy w kraju jak np. Zbigniew Ziobro.

Jak ustalił Onet koszt za jedną osobę – za sam stolik to ok. 500 złotych. Suma – 270 tys. A to przecież nie koniec wydatków.

4 wozy strażackie, traktor za 1.5 mln złotych, 500 gości. Wiceminister Kaczmarczyk poszedł po bandzie. Ciekawe ile kosztuje takie wesele? https://t.co/LGazODfDqd
— Szymon Jadczak (@SzJadczak) August 24, 2022

Nagrania z uroczystości trafiły do sieci i wywołały poruszenie. Internauci jednogłośnie stwierdzili, że to było wesele „na wypasie”, „z grubej rury”, a wiceminister pojechał „po bandzie”, bo…

Para młoda podróżowała w tym dniu białą limuzyną marki Hummer, której cena, za wersję mieszczącą 15 osób, na godzinę kosztuje około 700 zł.

Wesele odbyło się w „Gościńcu w Czuszowie” we wsi Czuszów w województwie małopolskim nieopodal Krakowa. Goście bawili się w dużej, pięknej sali, gdzie obsługa na najwyższym poziomie panowała nad wszystkim i wszystkimi. Zanim jednak zabawa „z pompą” się rozpoczęła, zaproszeni złożyli parze młodej życzenia i wręczyli im prezenty.

REKLAMA

Ten od brata wiceministra – Konrada – przebił wszystko i wszystkich! Norbertowi Kaczmarczykowi sprezentowano kolejny zielony traktor. Ciągnik znakomitej marki John Deere 8R 340, który wart jest 1,5 mln zł. Podobny do tego jakim jeździł w 2020 r. promując kandydaturę Andrzeja Dudy na prezydenta.

Internauci się zastanawiają, który to traktor z kolei…

Ile on ma tych zielonych traktorów? pic.twitter.com/IB6xDqRIkb
— ᴍᴀɴᴅᴀʀᴋ 🇵🇱🇪🇺 (@XKubiak) August 24, 2022

Na miejscu nie zabrakło pracowników firmy Wanicki Agro, którzy wręczyli politykowi i jego wybrance przyozdobiony balonami i wstążką zielony traktor oraz jego zabawkową wersję.

Dziennikarz WP Patryk Michalski zastanawiał się, dlaczego to dealerzy przekazują posłowi kluczyki do ciągnika, skoro prezent jest od brata.

Czy @CBAgovPL dalej nie widzi filmu reklamowego z udziałem wicemin. Kaczmarczyka?

Jeśli ciągnik jest od brata, to dlaczego kluczyki wręcza dealer? Dlaczego wiceminister zgodził się na udział w reklamie? Czy traktor został objęty specjalną zniżką za udział wiceministra? pic.twitter.com/wVZ7lFYCVM
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) August 24, 2022

Zniżka? Kolejna reklama? Bardzo możliwe. „Nietypowa sytuacja!” – tak napisała firma na Facebooku.

Nietypowa sytuacja zadziała się w naszej firmie. Brat pana ministra, pan Konrad, chciał sprezentować na prezent ślubny panu Norbertowi Kaczmarczykowi ciągnik i taki ciągnik mieliśmy na naszym oddziale. Z miłą chęcią pojawiliśmy się tutaj przed domem weselnym, aby wręczyć ten prezent panu ministrowi Norbertowi Kaczmarczykowi. – czytamy we wpisie.

5. Na słynnym już weselu wiceministra Kaczmarczyka (540 gości + Bayer Full grający do kotleta), na którym dostał w prezencie od brata traktor marki John Deere, pojawił się dystrybutor marki, a relacja z przekazania pojazdu pojawiła się na FB.https://t.co/q3uoHCdWju pic.twitter.com/YRAgqQQOzW
— Joanna (@naprawdejoanna) August 25, 2022

To zapewne była druga najpiękniejsza chwila w życiu posła. Traktory i jazda nimi to dla Kaczmarczyka chleb powszedni. Po raz pierwszy zasiadł za sterami ciągnika w wieku 4 lat, a to nie należy do najprostszych czynności.

W traktorze siedziałem pierwszy raz, gdy miałem 4 lata, na kolanach Taty, trzymając razem z nim kierownicę. Wspaniałe przeżycie, które do dziś jest żywe w moich wspomnieniach! Obsługa ciągnika jest trudna, ale każdy może się jej nauczyć, jeśli włoży w to serce i dużo praktyki – mówił w rozmowie z SE wiceminister rolnictwa.

Nic dziwnego, że zamiłowanie do dużych maszyn pozostało. Te, które posiada Kaczmarczyk potrafią obsłużyć pole „z prawdziwego zdarzenia”, dlatego też kosztują swoje. 1,5 mln zł? Tak.

Mocne maszyny do dużych areałów, przekraczających np. 1000 hektarów, kosztują już ponad milion złotych. – wspomniał w rozmowie z SE.

zobacz także

Nasuwa się więc inne pytanie… Skąd wiceminister Kaczmarczyk miał na nie pieniądze, a także na tak wystawne wesele? Media przyjrzały się m.in. oświadczeniu majątkowemu posła i wychodzi na to, że nie ma się za bardzo czym chwalić.

Posiada on 220 tys. zł oszczędności i nie ma domu ani mieszkania. Jest też właścicielem samochodu, którego wartość wycenił na 25 tys. zł i dzierżawcą gospodarstwa rolnego o powierzchni 17 ha.

Po co więc Kaczmarczykowi kolejny traktor za 1,5 mln zł, żeby obsłużyć 17 hektarowe pole?

Sprzeda traktor i dochód wzrośnie o 1,5 mln zł. Proste jak konstrukcja cepa. pic.twitter.com/q7oN56mf2X
— TVΠ Korea 🇰🇵 🎱 (@tvpiKorea) August 25, 2022

Kaczmarczyk miał co święcić. John Deere najpierw poświęcił wodą święconą ksiądz, a potem poseł szampanem. Działo się! A później odbył się koncert zespołu Bayer Full.

I wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

Tak się bawi, tak się bawi KACZ-MAR-CZYK!

A my?

źródło: Onet, Super Express, Twitter. Fot. Zbigniew Ziobro

Wiceminister mówi o pasji do ziemi i ciągniku za 1,5 mln zł. W oświadczeniu bida, a traktorek jest. Ślub? 540 osób, ile od głowy?