Rosyjscy propagandziści nie ustępują w działaniach i coraz bardziej budzą kontrowersje wśród opinii publicznej. Nie tylko sieją panikę wśród obywateli swojego kraju, ale też poza granicami. Prezentera jednego z rosyjskich programów telewizji państwowej Dmitrija Kisieliowa chyba poniosło… Wypowiedziane przez niego groźby w kierunku Wielkiej Brytanii brzmiały rodem z filmu science fiction!

„There’s no way of stopping!”

„Opcją jest zatopić Wielką Brytanię przy użyciu podwodnego drona nuklearnego „Posejdon”. Podpływa on do celu na głębokości 1 km, z prędkością 200 km na godz. Nie ma szans go powstrzymać.” – powiedział „pomagier” Putina, prezenter telewizyjny Dmitrij Kisieliow

Wielka Brytania wspiera Ukrainę od początku inwazji rosyjsko-ukraińskiej, co z kolei nie podoba się Rosji, która teraz straszy wroga. Na antenie propagandowej telewizji państwowej padały już różne absurdalne określenia. Rosjanie jednak są bardzo kreatywni i dzielą się publicznie opiniami i planami działań wobec wrogów.

Tym razem na celowniku postawiono Wielką Brytanię, którą zdążył zaatakować słowem prezenter Kisieliow. Zagroził tsunami, nuklearnymi dronami czy radioaktywną pustynią.

REKLAMA

Spoke to @JohnBerman @NewDay about how Russia likes to play on our fears.

They have different tools in their toolbox for it. Energy dependency is one example.

But the only thing we should be afraid of is fear itself. We should not be intimidated and fall for Russia's threats. pic.twitter.com/G2I1cHBVvM
— Kaja Kallas (@kajakallas) April 29, 2022

Czy jest się czego obawiać?

Słowa, które padły z ust Dmitrija Kisieliowa brzmiały jak z filmu science fiction. Chociaż o narzędziach, o których wspominał, była mowa już kilka lat temu.

W 2018 r. zrobiło się głośno za sprawą „Posejdona”, czyli drona nuklearnego, o którym Putin mówił na konferencji, że zapewni on Federacji Rosyjskiej przewagę w wielkim starciu ze światem.

🙀 https://t.co/dHhgVORu1x
— ἰχθυς 🇪🇺 #NoFlyZoneOverUkraine 🌻🇺🇦 (@austrisslavins1) May 1, 2022

Kisieliow straszy, że „Posejdon” to torpeda termojądrowa, która bez problemu wywoła tsunami i zamieni Wielką Brytanię w radioaktywną pustynię.

„Wybuch tej torpedy termojądrowej u wybrzeży Wielkiej Brytanii może wywołać tsunami z falami o wysokości nawet 500 metrów, które pogrąży Wyspy Brytyjskie w morskich odmętach i zamieni je w radioaktywną pustynię” — straszy Kisieliow Brytyjczyków.

zobacz także

Chcemy się identyfikować z miejscem, w którym żyjemy

Film z fragmentem wypowiedzi rosyjskiego propagandysty dodał dziennikarz stacji BBC Francis Scarr, który monitoruje sytuację panującą w Rosji.

And another nuclear threat to the UK from Russian state TV's Dmitry Kiselyov:

He says his country's Poseidon nuclear underwater drone could cause a tsunami that would "plunge the British Isles into the depths of the sea" and turn them into a "radioactive desert" (with subs) pic.twitter.com/usElgqHeIG
— Francis Scarr (@francis_scarr) May 1, 2022

W tym samym czasie, ministerstwo spraw zagranicznych Wielkiej Brytanii podało, że udało się jej zdemaskować sposób działania rosyjskiej fabryki trolli.

Cyber Front „Z”, to właśnie o niej mowa, „zalewa media społecznościowe prokremlowską propagandą”. Litera „Z” w nazwie odnosi się do symbolu inwazji Rosji na Ukrainę i firmy Internet Research Agency, której właścicielem jest przyjaciel Putina biznesmen Jewgienij Prigożyn.

Let’s take a look at what Russian state TV is talking about tonight…

Russia using nuclear weapons to launch a Tsunami that would wipe United Kingdom off the face of the earth.

So, nothing out of the ordinary then. pic.twitter.com/w1wvnflVqz
— Visegrád 24 (@visegrad24) May 1, 2022

Jak działa firma?

Portal Fontanka.ru dowiedział się o istnieniu agencji, gdy zauważył oferty pracy, jakie zamieszczała firma w marcu na popularnym w Rosji Telegramie. Pracownicy agencji mają za zadanie zamieszczać około 200 komentarzy dziennie w różnych portalach społecznościowych. Stawka za wykonaną pracę wynosi 45 tys. rubli na miesiąc, co w przeliczeniu na polskie złoty stanowi około 2800 zł.

O doniesieniach propagandowych działań Rosji mają zostać poinformowani właściciele platform społecznościowych, z których korzystali rosyjscy trolle. Wielka Brytania sfinansowała badania odnośnie działania i występowania dezinformacji rosyjskiej w mediach w celu manipulowania opinią publiczną na świecie, o czym poinformowało brytyjskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych.

Wow! We really got under Russia's skin! I'm veru happy to be a Brit! This little skit is like a plot from a spoof James Bond film.
— Jer (@Jeremiah23044) May 1, 2022

Rosja pragnie zwiększyć swoje poparcie szerząc proputinowską propagandę na większą skalę, międzynarodową. MSZ Wielkiej Brytanii dodało, że farma trolli obrała sobie za obszar działania głównie kraje Wielkiej Brytanii,a także Indie i RPA.

REKLAMA

Ślady działań rosyjskich trolli zaobserwowano na takich platformach jak: Telegram, Twittwe, Facebook oraz TikTok.

„Nie możemy pozwolić, aby Kreml i jego szemrane farmy trolli wdzierały się w nasze przestrzenie internetowe ze swoimi kłamstwami na temat nielegalnej wojny Putina. Rząd Wielkiej Brytanii zaalarmował zagranicznych partnerów i będzie nadal ściśle współpracował z sojusznikami i platformami medialnymi, aby osłabić rosyjskie operacje informacyjne” – oświadczyła minister spraw zagranicznych Liz Truss.

źródło: Fakt, PAP, Twitter

Nuklearny dron, tsunami, radioaktywna pustynia… Rosja straszy Wielką Brytanię zatopieniem