Nie publiczne, bo te nas zawiodły. Media Obywatelskie, finansowane dobrowolnie przez Was. Wy jesteście pracodawcami, Wy wymagacie, Wy recenzujecie ! To nie abonament, to nie podatek, które narzuciło nam PiS, to Wasza wola budowania nowej rzeczywistości ! To są wolne media!
Dzień dobry, znakomicie, że jesteście!
Zapraszam Was do naszej wspólnej przestrzeni. To nie będzie miejsce dla każdego. Będzie starannie i z pogardą omijane przez wszystkich tych, którzy na nowo dali sobie zdefiniować demokrację, uczciwość, szacunek dla innych.
Nie zajrzą tu ci, którym nie przeszkadza, że z Państwa zrobiono folwark, ze społeczeństwa wyznawców, z historii młot z tępym obuchem, a z prawdy partyjną własność.
O prawdę, w istocie, chodzi tu najbardziej, bo ją nam zabrano. Nie mamy do niej prawa, a jeśli widzimy ją inaczej, to nie jesteśmy partnerem do dyskusji, ale wrogiem. A w świecie, który wokół nas zbudowano, wrogowie nie mają praw. Ani do pracy, ani do kariery, ani do poglądów. Nie zajrzą tu z pewnością ci, którym za ślepotę i głuchotę zapłacono odszkodowanie. Stracili te zmysły, bo zyskali. Stanowisko, pieniądze, wpływy. Nie muszą już widzieć i czuć, bo widzi i czuje za nich partia, a skoro widzi i czuje, to może prowadzić. Tam, gdzie chce.
Ale tych, którzy nie oślepli i nie ogłuchli, jest jeszcze sporo. Sporo więcej. Tracą co chwila przestrzenie, w których mogą się wypowiadać, bo władza potrafi ich wydłubać z najbardziej niepozornych miejsc. Ale dla władzy każdy głos innej prawdy, niż jej prawda, brzmi zbyt doniośle, więc warto się postarać. Szukamy więc nowych przestrzeni, a jeśli trzeba, tworzymy swoje.
I to jest właśnie tu.
Zapraszam Was i wielu moich przyjaciół, by dzielić się słowem, informacją, komentarzem. By tu właśnie przypominać jak naprawdę wygląda Polska, nie opisywana partyjnym przekazem dnia. Chcemy stworzyć miejsce, gdzie mądrzy ludzie pomogą nam wyłapać łgarstwa, pokazać groteskę i odnaleźć PRAWDĘ. Mamy nadzieję zgromadzić tu ludzi połączonych wspólnie wyznawanymi wartościami demokracji, tolerancji, obywatelskości, europejskości. One mają bowiem pierwotne znaczenia. Nie do zmiany.
Nie jesteśmy jedyni, ale trzeba nas wielu, bo przekaz dnia sączą dziś więksi i bogatsi od nas. Bogatsi są Waszymi pieniędzmi, bo nikt Was nie pyta, czy chcecie płacić za ich propagandę, za wszystkie łajdactwa wpisane w prompter, wyrecytowane bez mrugnięcia i z uśmiechem prawdziwych „państwowców”. Jeśli macie ich dość- rozważcie proszę wsparcie nas. My nie żądamy pieniędzy z Waszych podatków, my prosimy. Jeśli ta PRAWDA warta będzie złotówkę, nisko się pochylimy w podzięce tak, jak podziękujemy za każde wsparcie.
Zatem do zobaczenia. W świecie, w którym podstawowych pojęć nikt nie przeinacza i nikomu nie tłumaczy na nowo.