Wczoraj Sejm zdecydował o waloryzacji programu 500+. Od stycznia przyszłego roku, rodzice otrzymywać będą 800zł na każde dziecko.

Aż 406 z 451 obecncych na sali posłów poparło projekt waloryzacji programu 500+. Za projektem głosowało zgodnie PiS i PO. W szeregach Koalicji Obywatelskiej inaczej głosowała tylko Klaudia Jachira.

Za byli także posłowie Lewicy. 42 z nich poparło projekt, 1 był nieobecny. Zgodni byli także posłowie Kukiz’15, Lewicy Demokratycznej, Polskich Spraw oraz 6 posłów niezrzeszonych.

#800Plus przegłosowane 💪💪
🧮406 za💪🇵🇱🇵🇱 pic.twitter.com/PdlxXbveZM
— Agnieszka Górska #BabiesLivesMatter🇵🇱 (@Agniesz89867220) July 7, 2023

REKLAMA

Kto głosował przeciw? Posłowie PSL. 23 podniosło rękę w celu odrzucenia projektu. Nie zgodziła się także Konfederacja, oraz posłowie Polski 2050 oraz 2 posłów Porozumienia, 2 Wolnościowców i Paweł Szramka, niezrzeszony poseł, który do parlamentu wszedł z list Kukiz’15.

Trzecia Droga była, jest i będzie przeciw 800+. Nigdy nie zagłosujemy ręka w rękę z PiS ze strachu przed ich propagandą. Nigdy nie wystawimy do wiatru naszych wyborców dla politycznych zysków – stwierdził Szymon Hołownia, szef Polski 2050, która bardzo mocno krytykuje w mediach postawę opozycji.

#Tczew #TrzeciaDroga : jesteśmy jedyną partią, która jasno mówi, że jest przeciwko #800Plus . Waloryzacja #500Plus jest kiełbasą wyborczą. Skąd weźmiemy pieniądze na to? Tych środków nie ma, je trzeba będzie albo pożyczyć albo wydrukować.👇@szymon_holownia @PL2050Pom pic.twitter.com/wwqBriaYm9
— Polska 2050 (@PL_2050) July 7, 2023

Opozycja zmieniła zdanie w sprawie rządowego programu. Kiedyś, zgodnie krytykowała wprowadzenie 500+.

Dziś Sejmie głosujemy nad 800plus.
Dla przypmnienia kilka uwag opozycji na temat 500plus. pic.twitter.com/s3G7Yyw2rI
— Maciej Wąsik 🇵🇱 (@WasikMaciej) July 7, 2023

Takie wyniki głosowania, to młyn na wodę dla PiS-u. Pokazały, jak bardzo opozycja jest podzielona.

Nareszcie ugrupowania Trzeciej Drogi (PSL i Polska2050) znalazły wspólny punkt programowy – zagłosowali PRZECIW #800plus dla polskich rodzin!

Nie kryją się – po wyborach „akcja-likwidacja” wszystkich programów społecznych! pic.twitter.com/USEgmYS6B3
— Oskar (@Szafarowicz2001) July 7, 2023

REKLAMA

Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński, na ostatniej konferencji prasowej, mówił o aktualnej sytuacji ekonomicznej Polski.

– Zakończyliśmy cykl podwyżek stóp procentowych – stwierdził szef NBP.

Najnowsza projekcja NBP zakłada, że na koniec 2023 roku inflacja będzie wynosić pomiędzy 7 i 8 procent. Dzięki temu, możliwe będzie zejście do celu inflacyjnego, jakim jest ok. 2,5 proc.

To jest nieformalne narzędzie, ale istotne dla poinformowania rynku, że nie przewidujemy dalszych podwyżek – powiedział Glapiński dodajć, że sytuacja może się zmienić, gdy w Ukrainie bądź światowej gospodarce, znów działo będzie się coś niepokojącego.

Oczywiście następnym ewentualnym ruchem jest ruch w drugą stronę. Jeśli inflacja zejdzie poniżej dwucyfrowej, będą przewidywania na następne kwartały czy nawet lata, że inflacja będzie szybko spadać, wtedy przyjdzie czas na obniżki. Te obniżki będą bardzo służyć wsparciu wzrostu gospodarczego, wzrostu wynagrodzeń, wsparciu przedsiębiorstw, potanieniu kredytu, niższych rat kredytu mieszkaniowego. Spodziewam się, że to będzie w tym roku, zobaczymy po wakacjach – powiedział Glapiński, cytowany przez PAP.

REKLAMA

Według projekcji NBP inflacja na koniec roku wyniesie między 7 a 8 procent – czyli już będzie jednocyfrowa – mówił podczas piątkowej konferencji prasowej szef Narodowego Banku Polskiego. Prezes NBP dodał, że w kolejnych kwartałach i latach będzie się inflacja obniżać. Zastrzegł, że nie da się przewidzieć szczegółowo, ile inflacja wyniesie na koniec roku – w grudniu br. – W drugiej połowie 2025 roku inflacja powinna zejść do naszego celu inflacyjnego NBP, czyli 2,5 procent plus/minus 1 pkt. proc. – stwierdzil szef NBP.

Jego zdaniem, NBP przewiduje scenariusz miękkiego lądowania w kontekście polskiej gospodarki.

zobacz także

Sytuacja na rynku pracy jest bardzo dobra. A jeśli chodzi o gospodarkę, to przewidujemy scenariusz miękkiego lądowania tak zwanego, czyli, że tempo wzrostu PKB spadnie blisko zera, ale nie będziemy mieli recesji i broń Boże wzrostu bezrobocia, chociaż pewne napięcia na rynku pracy mogą się pojawiać – mówił Glapiński.

źródło: WP, PAP, Radio ZET, foto: PAP

800+ przeszło przez Sejm. Burza w sieci! Kto głosował przeciw? „PO idzie ręka w ręke z PiS-em”