Wareccy policjanci zatrzymali 23-letnią kobietę, która zdrapała losy. Pracując w sklepie, gdzie dostępne były gry losowe uszkodziła zdrapki wartości ponad 21 tysięcy złotych. Młoda kobieta usłyszała już zarzuty. Za czyny których się dopuściła grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

W marcu br. w Komisariacie Policji w Warce przyjęto zawiadomienie o uszkodzeniu ponad 3 300 sztuk losów oraz kradzieży 2 500 złotych.

Przestępstwa zaistniały od lipca ubiegłego roku do marca 2023 r. w sklepie w Warce w którym znajduje się punkt zajmujący się sprzedażą gier losowych.

Właściciel punktu wycenił straty z tego tytułu na ponad 21 000 złotych.

Powinni Ją uhonorować za udaremnienie oszustwa przez LOTTO 3300 zdrapek i nic nie wygrała ??? czyli lekko mówiąc LOTTO oszukało by 3300 klientów i nic by za to nie miało . Prawo w Polsce jest dla biedaków i ludzi fizycznych , reszta to złodzieje milionów ,oszuści i bandyci w białych rękawiczkach ,od Polityki zacząć po sundy skończyć – komentuje internauta!

REKLAMA

Policjanci zajmujący się sprawą na podstawie informacji przekazanych przez właściciela sklepu wytypowali kobietę podejrzewaną o dokonanie tego zniszczenia.

Według ustaleń, ta sama osoba była również odpowiedzialna za kradzież pieniędzy z kasy sklepu.

21 marca br. wareccy policjanci zatrzymali 23-letnią mieszkankę powiatu grójeckiego, która była zatrudniona w opisanej placówce handlowej.

Przewieziona do komisariatu kobieta przyznała się do wszystkich zarzucanych jej czynów. Usłyszała zarzuty zniszczenia mienia oraz kradzieży. Za czyny których się dopuściła grozi do 5 lat pozbawienia wolności – informuje policja.

Tam Sasin ukradł 7 0 milionów i co go nie aresztują to znaczy że w pracować w rządzie to można kraść tylko gdzie indziej nie następne wybory muszę się dopchać do rządu wtedy jestem nie tykany – komentuje dosadnie internauta.

zobacz także

Moja znajoma pracuje w punkcie gdzie oprócz opłacania rachunków można kupić gazety, jakies drobiazgi no i te zdrapki. Nie może się nadziwić, że emeryci którzy ledwo mają na opłacenie czynszu, prądu, gazu … lekka reką wydają kilkanaście, kilkadziesiąt złotych na zdrapki . Tam jeszcze nikt nie wygrał, w najlepszym razie drobną wygraną wymieniają na kolejne losy a i tak idą do domu z niczym – opisuje w sieci internauta.

Ponad 3 tysiące zdrapek i nie ma wygranej? Widać jak nas te loterie okradają z pieniędzy – dodaje ktoś inny.

Źródło: KPP w Grójcu. O2.pl. Fot. Pixabay.com

Afera w punkcie Lotto. „Sprawdziła” 3300 zdrapek. Ile wygrała? Nic?! Odpowie za kradzież. „Sasin wziął 70 mln i co??”