To dopiero 19 raz, kiedy w swojej drugiej kadencji Andrzej Duda korzysta z wyłącznej prerogatywy prezydenta. Głowa państwa prawem łaski „nie szasta”.

Ciężkie przestępstwo narkotykowe – za to zdaniem mediów wyrok odbywać miała osoba, która zyskała przychylność prezydenta i dzięki prawu łaski wyjdzie na wolność. Była skazana za posiadanie znacznych substancji narkotyków oraz ich sprzedaż w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

Według wyroku Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 7 lipca 2020 roku, „znaczna ilość narkotyków to taka, która pozwoli na jednorazowe odurzenie się co najmniej kilkudziesięciu osób, to jest co najmniej 20 osób”.

Wniosek o ułaskawienie dilera [bądź dilerki, nie ma informacji dot. płci ułaskawionej osoby] złożył do prezydenta prokurator generalny, Zbigniew Ziobro. Do wniosku przychylił się również sąd, który wyraził pozytywną opinię.

REKLAMA

„Rzeczpospolita” zapytała w kancelarii prezydenta o szczegóły sprawy. Wypowiedź, którą dostała, nie mówi właściwie nic.

Chodzi o bardzo trudną sytuację rodzinną, incydentalny charakter czynu i wyrażenie skruchy – napisali urzędnicy pracujący dla prezydenta.

zobacz także

Czym jest prawo łaski?

Prawo łaski polega na warunkowym zawieszeniu wykonania kary pozbawienia wolności na okres próby z ustanowieniem dozoru kuratora sądowego oraz zobowiązaniem do powstrzymania się od przebywania w środowisku osób o ujemnej opinii społecznej – pisze Onet.

źródło: Onet, Rz, foto: PAP

Andrzej Duda znów skorzystał z prawa łaski. Handlarz narkotyków na wolności