Scyzoryk, scyzoryk, tak na mnie wołają… można napisać. Bo całe zdarzenie miało miejsce wczoraj w jednym z autobusów komunikacji miejskiej w Kielcach. Dziarska staruszka – w wieku ok. 70 lat zaatakowała nastolatkę. Za co?

Jak podaje „Scyzoryk się otwiera – satyryczna strona Kielc” na FB staruszce nie spodobało się to, gdzie młoda dziewczyna siedzi. 15-latka została zaatakowana, bo siedziała w miejscu upatrzonym przez starszą panią. Czy były inne wolne miejsca? Były. A jednak.

REKLAMA

Poszukuję dziewczyny , 16 lat około , dłuższe ciemne włosy , szczupła , która w dniu dzisiejszym (27.09.2021) jechała autobusem linii nr 110 koło godz 15-16 i została w nim zaatakowana przez kobietę w wieku około 70-75 lat . Została szarpana za włosy, uderzona w twarz i mocno wyzywana. Tylko dlatego że „pani” chciała usiąść na jej miejscu mimo że było kilka miejsc wolnych ( są świadkowie na to ) – czytamy we wpisie internetowym.

Jak dodaje autorka wpisu jej syn złapał dziarską staruszkę za rękę, by nie biła nastolatki, a ta uciekła z płaczem z autobusu.

Świadek zdarzenia dla portalu o2.pl wskazał, że seniorka chwilę po tym jak weszła do autobusu, zaczęła szarpać 15-latkę za włosy i uderzyła ją w twarz. Kiedy inny nastolatek zwrócił uwagę starszej kobiecie, ta wskazała, że dziewczyna nie chce ustąpić jej miejsca. Na to chłopak odparł kobiecie, że w pobliżu są cztery wolne miejsca i może usiąść obok.

Jak informuje ojciec dziewczyny sprawa najprawdopodobniej trafi w ręce policjantów.

Tymczasem po zamieszczeniu w internecie wpisu o wyczynie starszej pani, zgłosiły się inne osoby, które były świadkami bądź ofiarami kobiety podobnej do opisu. Źródło: O2.pl/ FB. Fot. ZTM Kielce

Atak babci na nastolatkę w autobusie. Nie siedziała tam, gdzie powinna! Dziewczyna uderzona w twarz. Włosy wyrwane