Gdyby Tusk nie zgadzał się z usunięciem Bohaterów z Muzeum 2WŚ, to jednym telefonem zarządziłby ich przywrócenie albo doprowadził do zdymisjonowania dyrektora. Nic takiego nie nastąpiło ani nawet nie jest sygnalizowane, ponieważ Tusk nie tylko popiera wprowadzenie tej zmiany na wystawie (i licznych kolejnych już zapowiedzianych). Tusk doprowadził do powołania tego dyrektora dokładnie w celu zmiany Muzeum 2WŚ w muzeum niemieckich cierpień i polskich zbrodni – pisze użytkownik platformy X – Zbigniew Czaban.

Tymczasem to co mówi dyrektor Muzeum może poruszać.

Zgodnie z tym, czego chcieliśmy my, czyli czterech autorów wystawy głównej, będziemy starali się przywrócić pierwotny kształt wystawy stałej. Oczywiście jakieś drobne zmiany są możliwe, wszystkie z zachowaniem zasady, iż prawa autorskie należą do czterech autorów i wszyscy muszą na wszelkie zmiany wyrazić wspólnie zgodę – zapowiedział w audycji „Gość Dnia Radia Gdańsk” przed kilkoma dniami.

Co dziś mówią przedstawiciele Muzeum?

Do stałej ekspozycji w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku ponownie włączeni zostaną ojciec Maksymilian Kolbe oraz rodzina Ulmów — poinformowała w sobotę w komunikacie dyrekcja placówki.

Zdecydowana postawa przynosi efekt! Zgodnie z komunikatem Muzeum II WŚ do ekspozycji stałej zostaną ponownie włączeni o. Maksymilian Kolbe oraz rodzina Ulmów. @nowePSL będzie zawsze broniło bohaterów narodowych i dbało o prawdę historyczną! – napisał w komentarzu Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes PSL i wicepremier rządu.

REKLAMA

Dlaczego zniknął o. Maksymilian Kolbe? Źle pisał o Żydach przed II wojną światową. Rodzina Ulmów wyleciała, bo lepiej było pokazać o ilu więcej Polaków było szmalcownikami?

Zdecydowaliśmy, że do ekspozycji stałej zostaną włączeni o. Maksymilian Kolbe i rodzina Ulmów. Widzimy, że istnieje taka autentyczna społeczna potrzeba. Wkrótce historie o. Maksymiliana Kolbe i rodziny Ulmów znajdą się wśród innych bohaterów widocznych w Muzeum. Zostaną one zaprezentowane w sposób godny, rzetelny i zgodny z najnowszymi badaniami. Nie powielimy nieścisłości i błędów, które widniały na usuniętej przez nas fototapecie rodziny Ulmów czy w ekspozytorach poświęconych o. Kolbe – czytamy w oświadczeniu Muzeum.

Człowiek, który porównuje Św. Maksymiliana i rtm. Pileckiego do Myszki Miki i Kaczora Donalda wypisuje się z polskiej wspólnoty. Ktoś, kto nienawidzi Polski i gardzi Polakami nie może być w mojej opinii dyrektorem polskiego muzeum. Brak zdecydowanej reakcji na wybryki Panów Wnuka i Machcewicza to wstyd dla państwa polskiego – komentuje słowa Rafała Wnuka, dyrektora Muzeum poseł PiS Kacper Płażyński.

Sam Wnuk mówił tak: Z tej samej części wystawy usunięty został również Maksymilian Kolbe. My w tej części w ogóle nie wydzielaliśmy żadnych grup czy to narodowościowych, zawodowych, czy też podziału na grupy w stylu księża, czy homoseksualiści. W tej części, co nas szczególnie bolało, przy Kolbe były informacje, z którymi się fundamentalnie nie zgadzaliśmy. Informacje jakoby jego przedwojenna działalność wydawnicza miała charakter próby ewangelizacji Żydów. W rzeczywistości ta literatura była naprawdę ostrą literaturą antysemicką.

Źródło: Media. Fot. Muzeum II wojny światowej

Bohaterowie zostają na wystawie w Muzeum II wojny światowej. Kosiniak-Kamysz się cieszy. Tusk milczy. Słowa dyrektora szokują