„Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda decyzją z dnia 18 września 2024 r. powołał z dniem 19 września 2024 r. Beatę Kempę na Doradcę Prezydenta RP” – informuje Kancelaria Prezydenta na swojej stronie internetowej.

Beata Kempa „Tym samym zasili grono najbliższych współpracowników prezydenta. Wśród doradców jest m.in. Błażej Poboży, były wiceszef MSWiA w rządzie Mateusza Morawieckiego czy Stanisław Żaryn sekretarz w KPRM za rządów PiS” pisze „Fakt”.

Beata Kempa była europosłanką, ale w czerwcowych wyborach nie zdobyła już mandatu w Parlamencie Europejskim.

Teraz, kiedy objęła stanowisko doradcy, o wynagrodzenie nie musi się martwić. Choć wysokość przelewu będzie znacznie odbiegała od tego, co do tej pory dostawała z Brukseli – pisze „Fakt”. – Jako europosłanka ostatnio zarabiała ponad 10 tys. 75 euro (czyli ok. 46 tys. zł brutto miesięcznie). Na odchodne przez sześć miesięcy jeszcze będzie otrzymywać dotychczasowe wynagrodzenie europosła. To nie koniec przelewów w euro. Kiedy Beata Kempa osiągnie unijny wiek emerytalny, czyli 63 lata, uzyska jeszcze prawo do europejskiej emerytury w wysokości ok. 1,5 tys. euro (ok. 6,5 tys. zł brutto miesięcznie). Pieniądze te będzie dostawać niezależnie od świadczenia z ZUS i innych dochodów.

„Fakt” sprawdził ile Beata Kempa zarobi w Kancelarii Prezydenta. Na stanowisku doradcy wynagrodzenie zasadnicze wynosi nawet 15 tys. zł brutto.

Beata Kempa może być spokojna o prace o przyszłorocznych wyborów prezydenckich. Potem, kiedy zmieni się prezydent, a wraz z nim kierownictwo kancelarii, pewnie zostaną odwołani także doradcy. W takiej sytuacji otrzymają oni jeszcze odprawę. W zależności od stażu pracy wynosi ona 50 proc. (dla zatrudnionych do 6 miesięcy), 100 proc. (dla doradcy pracującego od 6 miesięcy do roku) lub 300 proc. wynagrodzenia (przy pracy na stanowisku doradcy powyżej roku) – pisze „Fakt”.

REKLAMA

zobacz także

Źródło: „Fakt”/prezydent.pl
Fot. prezydent.pl

Była europosłanka Beata Kempa dołączyła do grona doradców prezydenta RP