– To z daleka pachnie zmową cenową – mówił Woźniak na antenie TVN24.
W nowy rok weszliśmy w Polsce z dyskusją nt. cen paliw. Miały być drastyczne podwyżki, na szyldach stacji paliw ich jednak nie widać. To dziwne, biorąc pod uwagę, że od 1 stycznia wrócił na paliwa pełny, 23 proc. podatek VAT.
Obawiam się, że pomimo obecnych cen na stacjach benzynowych, wkrótce mogą one szybko wzrosnąć – powiedział w rozmowie z Konradem Piaseckim.
Zdaniem byłego ministra, pod koniec 2022 roku Orlen oraz Lotos, którym rządzi Saudi Aramco, zgodnie obniżyły ceny.
To oczywiście pachnie z daleka zmową cenową – stwierdził Woźniak.
Daniel Obajtek, szef Orlenu stwierdził, że obniżenie cen miało ograniczyć chaos na stacjach paliw oraz zapewnić bezpieczeństwo w łańcuchu dostaw.
Pierwszy raz słyszę, żeby jakiegokolwiek sprzedawcę obchodziły kolejki przed jego ladą – skomentował słowa Obajtka były minister finansów.
Przypomnijmy, że Polski Koncern Naftowy Orlen obniżył w sobotę ceny hurtowe benzyny i oleju napędowego: cena jednego metra sześciennego benzyny bezołowiowej Eurosuper 95 spadła do 5 tys. 245 zł w sobotę z 5 tys. 936 zł w piątek. Cena oleju napędowego Ekodiesel została obniżona do 6 tys. 57 zł z 6 tys. 895 zł. Cena oleju napędowego Arktycznego 2 spadła natomiast odpowiednio do 6 tys. 412 zł z 7 tys. 250 zł. – pisze Business Insider.
źródło: Business Insider