Zdradzali na długo wcześniej, niż się wszystkim wydaje – tak o Katarzynie Cichopek i o Macieju Kurzajewskim – gwiazdach śniadaniowego „Pytania na Śniadanie” mówi była żona Kurzajewskiego – Paulina Smaszcz. W tej bitwie nie szczędzi razów byłemu mężowi, ale też opowiada o kulisach życia gwiazd TVP.

Kurzajewski i Smaszcz, oboje mają ze sobą dwóch synów, byli już po rozwodzie, gdy pan Maciej związał się z Katarzyną Cichopek. Mimo tego Paulina Smaszcz, dawniej Kurzajewska nie szczędzi razów parze.

W trakcie rozmowy z internautami Smaszcz znów nawiązuje do relacji – Kurzajewski-Cichopek.

Jak mówi „nie ma dużo wspólnego z oszustami matrymonialnymi, bo przez prawie połowę życia była żoną i tworzyła szczęśliwy związek”.

Natomiast ostatnie 3-4 lata zapalały się czerwone światełka, czerwone flagi. Ale zawsze odbierałam to na zasadzie, że nie muszę pomóc sobie, muszę pomóc partnerowi, że to on ma kryzys i w związku z tym muszę się nim zaopiekować – dodała.

Para Cichopek-Kurzajewski, którzy podejrzewani byli o romans, a teraz już oficjalnie potwierdzili bycie parą, będą łączyć się z Izraela z widzami "Pyt. na śniadanie", by opowiedzieć o swej wielkiej miłości. Mamy nadzieję, że p. J. Kurska da namiar do odpowiednich instancji

1/2 pic.twitter.com/jIBda8bJuo
— Ogladam"Wiadomości",bo nie stać mnie na dopalacze2 (@OgladamW) October 8, 2022

REKLAMA

Zamiast spojrzeć na to, jak mnie traktuje, jak się do mnie odnosi, to skupiłam się na tym, jak mogę mu pomóc. Wydawało mi się, że wina zawsze leży po mojej stronie, bo dawałam za mało zainteresowania albo za bardzo skupiłam się na dzieciach – mówiła Smaszcz o swoim byłym partnerze.

Kurzajewski ma podobno większego ducha świetego… pic.twitter.com/oBSusnvkbI
— Kuba Urba 🇪🇺🏳️‍🌈🇵🇱 #SilniRazem ⚡️⚡️⚡️⚡️ (@kuba_urba) October 10, 2022

Jak dodała – po wielu takich sytuacjach zdecydowałam się na rozwód. Ale chciałam, żeby mimo wszystko to przebiegło dobrze, miło, w komunikacji, z szacunkiem do dzieci. I to był mój błąd, dlatego, że zgodziłam się na rozwód bez orzeczenia winy.

To jednak nie koniec wyznań o Kurzajewskim:

Stwierdziłam, że dam sobie radę, dlatego odpuściłam alimenty na siebie i dzieci, odpuściłam podział majątku, po prostu chciałam się szybko uwolnić. I teraz, po kilku latach, kiedy mój były mąż buduje sobie cudowne życie, chce zabrać nam wszystko. I jeszcze tonie w kłamstwach i budowaniu rzeczywistości, której nie ma.

Dopiero teraz, po trzech latach po rozwodzie, walczę o to, żeby w ogóle coś zostało dla moich dzieci z tego, co razem budowaliśmy… – opowiada.

Cichopek i Kurzajewski – wybitni specjaliści od niszczenia wszelkich związków, zwłaszcza tych sakramentalnych. pic.twitter.com/Yq1jeqmIer
— zɔᴉʍǝᴉʞzsᴉɔʎM ɯɐp∀ (@AWyciszkiewicz) February 15, 2023

By dodać coś co może zaskakiwać.

zobacz także

Smaszcz mówi też o sądowej batalii z byłym mężem. I o Katarzynie Cichopek.

To, co przeżyłam przez ostatnie miesiące, kiedy odważam się walczyć o swoje, mając plik dokumentów sądowych przeciwko mnie, żeby zabrać mi i moim dzieciom wszystko, co zgromadziliśmy przez 23 lata, bo pojawiła się inna rodzina z długami i z problemami (co mnie naprawdę, sorry, ale nie obchodzi, bo moje dzieci i wnuki są dla mnie najważniejsze), pokazuje, że kobieta kobiecie wrogiem…

Kobiety też strasznie oszukują, mało tego, te „drugie”, „trzecie” kobiety potrafią niszczyć jeszcze tę pierwszą albo dzieci z tego pierwszego związku. Dzieci niczego nie są winne! – ostro podsumowała Smaszcz.

To nie koniec tej historii.

W trakcie innej rozmowy z internautami jedna z użytkowniczek Instagrama zapytała Smaszcz, czy nazywanie Kurzopków „zdradzieckimi” to czasem właśnie nie jest hejt.

Pani Katarzyno, po pierwsze to są fakty – odpowiedziała Smaszcz. – Kłamią od początku tej znajomości. Wszyscy o tym wiedzą. Zdradzali od dawna. Wszyscy o tym wiedzą. To nie hejt, tylko podanie faktów. Hejt to co innego. Proszę znaleźć sobie definicję i pomyśleć – dodała.

Na uwagę, że takie działanie może obrócić się przeciwko niej, według zasady „kto sieje wiatr, ten zbiera burzę” – była żona Kurzajewskiego odpowiada wprost:

To pani rada? Siedzieć cicho? Udawać, ze jest ok? Zamiatać kłamstwa i upokorzenia pod dywan? Jak ktoś wbija nóż w plecy, to umierać z rozkoszy? No sorry, nie kupuję tych rad. To tchórzostwo i zakłamanie. Brak własnego kręgosłupa i zasad. Szara, byle jaka, trzęsąca się galareta. Proszę poczytać o E. Roosevelt. Potrzebuje pani tej lektury jak wody – ostro skomentowała była dziennikarka TVP Paulina Smaszcz.

Źródło: Instagram, media. Fot. ARC

Cichopek ma problemy finansowe? Była żona gwiazdy TVP atakuje. „Chce nam zabrać wszystko, bo pojawiła się inna rodzina z długami”