Wojna w Ukrainie demaskuje wielu przyjaciół rosyjskiego reżimu, którzy nawet w obliczu faktu, że przyjaciel jest mordercą, nie tracą wobec niego wierności. Jednym z nich okazał się wybitny pisarz, Paulo Coelho.

Coelho w przeszłości nie krył swojej sympatii do Władimira Putina. Już w 2014 roku, kiedy putinowska armia zajmowała Krym, pisarz w swoich wypowiedziach bronił jej działań.

Mogę być obrażany za to, co napiszę, ale od czasy przymusowej aneksji do Ukrainy w 1954 roku, Krym mógł swobodnie powiedzieć „nie chcemy tego” – mówił w marcu 2014 roku.

Coelho is a convenient excuse for not reading books. pic.twitter.com/OppdImhw6j
— Wiktor M (@WiktorM15) March 14, 2022

Kilka dni później Krym był już włączony do Rosji.

REKLAMA

Było głosowanie! Nie dajcie się zachodniej propagandzie! – bronił wtedy działań Putina pisarz.

Kiedy Putin znów zdecydował się na zbrojny atak wymierzony w Ukrainę, Coelho także zabrał głos.

Kryzys w Ukrainie to wygodna wymówka dla rusofobii. Byłem we Lwowie, Kijowie, Odessie, Jałcie czy Czarnobylu. Przejechałem 10 tys. km pociągiem z Mokswy do Władywostoku. Tak, jest wojna, ale nie obwiniajcie zwykłych ludzi – napisał 11 marca na Twitterze.

Ukraine crisis a convenient excuse for Russophobia
— Paulo Coelho (@paulocoelho) March 11, 2022

Internauci, czego łatwo się domyślić, nie zostawili na gwieździe pióra suchej nitki. Dostaje się mu również od kolegów po fachu. Jeden z najbardziej cenionych twórców literatury faktu, Mariusz Szczygieł, opublikował na swoim Instagramie mocno krytykujący Coelho post.

zobacz także

Pogrzebowa lojalka prosto z kurii. Bez tego pochówku nie będzie?! „Zapoznał się z cennikiem a potem pretensje?”

Po Pascalu produkcję złotych myśli, w naszych czasach, przejął Paulo Coelho. Czasem żartobliwie mówię, że napisałem akapit w jego stylu, ale mam nadzieję, że chyba tak durnej myśli, jak jego ostatni wytwór, nigdy nie spłodziłem – stwierdził ostro i w punkt Szczygieł.

Polski pisarz w ciekawy sposób wykazał irracjonalność słów Coelho.

To jakby we wrześniu 1939 roku, jakiś najsławniejszy pisarz świata napisał: „Kryzys polski jest wygodną wymówką dla germanofobii” – zauważył Mariusz Szczygieł.

Paulo Coelho i Władimir Putin. Rok 2006. Nie ma przypadków. pic.twitter.com/nMVYg0ftiS
— tomasz.golonko (@TomaszGolonko) March 14, 2022

Coelho pochodzi z Brazylii. W świecie zasłynął z bardzo kwiecistego języka, którego używa w swoich powieściach. Większość z jego książek w błyskawicznym tempie zyskiwała miano bestsellerów. Napisał m.in. książki takie jak „Alchemik”, „Weronika postanawia umrzeć” czy „Szpieg”.

Czasem pisarz jest idiotą, a jego myśl to g…, nie złoto – podsumował ostatnie wypowiedzi Coelho Szczygieł.

View this post on Instagram

źródło: Twitter, Instagram

Paulo Coelho, wielki przyjaciel Putina. Szczygieł: „(…) jego myśli to g…, nie złoto”