Rewolucja w szkołach nadal trwa. Przemysław Czarnek dzięki swojej wielkiej niezależności może w oświacie robić co mu się podoba. I korzysta z tej możliwości na każdym kroku.

Tym razem minister edukacji i nauki proponuje wprowadzenie nowego przedmiotu do szkół. Prace nad nim już trwają. Dzieci i młodzież będą uczyć się „biznesu i zarządzania”.

W ministerstwie słychać, że to „nowość na skalę dotąd niespotykaną”.

Będzie można spodziewać się praktycznego nauczania przedsiębiorczości na każdej płaszczyźnie życia – twierdzi szef polskiego szkolnictwa.

REKLAMA

Zmian można spodziewać się również podczas egzaminu maturalnego. Nowy przedmiot będzie bowiem skierowany do uczniów szkół ponadpodstawowych.

Chcemy, żeby na maturze przedmiot z rozszerzenia biznes i zarządzanie miał również wymiar praktyczny, czyli takie zadania rozwiązywane w grupach. Wydaje się, że to będzie nowość na skalę dotąd niespotykaną – mówi Czarnek.

Nowy przedmiot ma być zamiennikiem obecnych „podstaw przedsiębiorczości”. Te, w pełnej krasie, wydają się być już mocno archaicznie skonstruowane.

zobacz także

Dzięki dobrej współpracy z @MEIN_GOV_PL @CzarnekP i @GovTechPL @JustOrlowska już niedługo zostanie zrealizowany jeden z najważniejszych postulatów z #KonsultacjeDlaMłodych – do szkół wejdzie skupiony na praktyce przedmiot „Biznes i Zarządzanie” możliwy do wyboru na maturze! pic.twitter.com/NH8BUJCiQC
— Piotr Mazurek (@mazurek_piotr) September 14, 2022

Politycy opozycji zastanawiają się, jaką w praktyce Czarnek chce przekazać uczniom wiedzę.

„Biznes i Zarządzanie” w szkołach od przyszłego roku.

Ciekawe, czy będą lekcje o tym, jak zdobyć fuchę w państwowej spółce przez wujka w PiSie i kuzyna w ministerstwie.

W końcu Czarnek obiecuje, że lekcje mają być praktyczne.
— Beata Maciejewska, Posłanka Lewicy (@B_Maciejewska) September 14, 2022

źródło: o2.pl

Czarnek w akcji. Nowy przedmiot w szkołach. „Jak zdobyć fuchę w państwowej spółce przez wujka z PiS”