Kamil Zaradkiewicz, sędzia Sądu Najwyższego, który karierę zrobił m.in. dzięki Zbigniewowi Ziobrze ostro krytykuje decyzje Andrzeja Dudy. Jego zdaniem decyzja prezydenta w kwestii budżetu to dla Trybunału Konstytucyjnego magister Przyłębskiej pocałunek śmierci. Duda powinien skierować budżet do TK – zdaniem Zaradkiewicza, i nie podpisywać go.

To pocałunek śmierci dla TK – dlaczego? Bo w przypadku kontroli prewencyjnej bez orzeczenia TK i jego wykonania władza polityczna nie mogłaby realizować pseudobudżetu i byłaby związana orzeczeniem TK – pisze Zaradkiewicz.

W przypadku skierowania „ustawy” do kontroli następczej otwiera się zaś drogę nie tylko do zignorowania orzeczenia, ale też do spełnienia pogróżek demontażu TK. To jest wręcz zachęta do takiego działania – podkreśla Zaradkiewicz.

I dodaje: podobny pocałunek śmierci dokonał Prezydent wobec własnych prezydenckich prerogatyw.

Nie, nie konsultowałem mojego stanowiska z nikim, w tym z politykami władzy ani opozycji (zastrzegam, bo ostatnio czytałem o „suflowaniu”, „atakowaniu Prezydenta”, a swego czasu nawet sugerowano, że to ja rozpętałem kryzys konstytucyjny w 2015 r.). https://t.co/KQ5OYEKmmK
— Kamil Zaradkiewicz (@k_zaradkiewicz1) February 2, 2024

zobacz także

Podpisał, ale każdą ustawę będzie kierował do Trybunału Julii Przyłębskiej – tak w skrócie o budżecie i kolejnych ustawach można podsumować stanowisko Andrzeja Dudy, do przyszłego roku prezydenta Polski.

Dudzie przeszkadza, że w głosowaniu nie mogą brać udział skazani prawomocnym wyrokiem sądu Maciej Wąsik i Mariusz Kamiński.

Z uwagi na wątpliwości związane z prawidłowością procedury uchwalenia ww. ustaw tj. brakiem możliwości udziału w pracach Sejmu nad tymi ustawami przez posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, Prezydent zdecydował o skierowaniu powyższych ustaw, w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego, celem zbadania ich zgodności z Konstytucją – czytamy w komunikacie Kancelarii Prezydenta.

Prezydent Andrzej Duda podjął decyzję o podpisaniu ustaw:

Ustawa budżetowa na rok 2024 z dnia 18 stycznia 2024 r.,
Ustawa z dnia 16 stycznia 2024 r. o szczególnych rozwiązaniach służących realizacji ustawy budżetowej na rok 2024 r.,
Ustawa z dnia 16 stycznia 2024 r. o zmianie ustawy – Przepisy wprowadzające ustawę – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce oraz ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym i nauce.

REKLAMA

zobacz także

Jak dodano – „Analogiczne działania będą podejmowane przez Prezydenta RP każdorazowo w przypadku uniemożliwienia Posłom wykonywania ich mandatu, pochodzącego z wyborów powszechnych. Należy podkreślić, że sprawa wygaśnięcia mandatów została jednoznacznie przesądzona przez Sąd Najwyższy. Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik są posłami na Sejm RP”.

Duda napisał także, że nie skróci kadencji Sejmu!

Z uwagi na pojawiające się w przestrzeni publicznej nieprawdziwe informacje co do możliwości skrócenia kadencji Sejmu przez Prezydenta RP, należy podkreślić, że zgodnie z art. 225 Konstytucji, Prezydent Rzeczypospolitej może w ciągu 14 dni zarządzić skrócenie kadencji Sejmu, jeżeli w ciągu 4 miesięcy od dnia przedłożenia Sejmowi projektu ustawy budżetowej nie zostanie ona przedstawiona Prezydentowi Rzeczypospolitej do podpisu. W odniesieniu do ustawy budżetowej na rok 2024 taka sytuacja nie miała miejsca.

Ostre komentarze pojawiły się w sieci.

Ekonomistka Alicja Defratyka pisze:

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na rok 2024 i skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego.
Czyli gra na wywołania chaosu, konfliktu i jednego wielkiego bałaganu, który ma przykryć inne, prawdziwe ważne tematy.
— Alicja Defratyka (@AlicjaDef) January 31, 2024

Prezydent skierował budżet do Trybunału Konstytucyjnego bo posłowie-przestępcy skazani prawomocnie przez sąd i osadzeni w więzieniu nie mogli wziąć udziału w głosowaniu? Prezydent Duda uważa, że przyciski do głosowania powinny być instalowane w celach? Naprawdę? – pisze Jan Grabiec, minister w rządzie Donalda Tuska.

To już komentarz innego polityka PO.

Andrzej Duda bierze udział w destabilizacji państwa. Niestety.
— Dariusz Joński (@Dariusz_Jonski) January 31, 2024

Andrzej Duda – pierwszy prezydent w historii Polski, który w obronie interesu dwóch politycznych kumpli gotów jest zrujnować przyszłość 38 mln Polaków – pisze Robert Tyszkiewicz z PO.

Źródło: KPRP, twitter

Człowiek Ziobry o decyzji Dudy: pocałunek śmierci!