Mimo upału w Warszawie pojawiły się dziś tysiące ludzi chcących zobaczyć wojskową paradę z udziałem najważniejszych osób w państwie. Prezydent Andrzej Duda odniósł się do wzmacniania polskiej armii.

Prezydent Andrzej Duda wygłosił dziś, dniu Święta Wojska Polskiego, przemówienie skierowane do rodaków. Zaznaczył, że dzisiejszy dzień jest tym, gdy w sposób szczególny należy zwrócić uwagę na bezpieczeństwo Polski i Polaków. Ocenił, że obrona wschodniej granicy jest kluczowym elementem polskiej racji stanu.

Podkreślił, że Polska od momentu rozpoczęcia wojny w Ukrainie wspiera naród walczący z rosyjskim agresorem.

– Między innymi dzięki naszej pomocy Ukraina obroniła się i wciąż walczy. A dzięki temu, że obrońcy Ukrainy powstrzymują rosyjską nawałę, zadając agresorowi bolesne straty, Polska jest dziś bezpieczniejsza. Jeśli ktoś tego nie rozumie, krytykuje nasze zaangażowanie i wsparcie, to znaczy, że nie rozumie niczego. Nie rozumie, na czym opiera się bezpieczeństwo Polski – powiedział prezydent Andrzej Duda w trakcie wystąpienia podczas defilady z okazji Święta Wojska Polskiego.

Zaznaczył, że bezpieczeństwo naszych wschodnich granic ma ogromne znaczenie.

zobacz także

– Niepodległa Ukraina, też niepodległa Białoruś są niezwykle istotne dla niepodległej Polski. Dla bezpieczeństwa naszych granic. A my, Polacy, od zawsze traktujemy nasze granice jako świętość. Wielokrotnie w historii były atakowane, polscy żołnierze przelewali krew w ich obronie. Dlatego doskonale wiemy, że obrona granic to jeden z absolutnych fundamentów niepodległości. Obrona naszej wschodniej granicy – granicy Unii Europejskiej i NATO to dzisiaj kluczowy element polskiej racji stanu – podkreślał w trakcie swojego wystąpienia.

Podziękował polskim żołnierzom za ofiarność i poświęcenie w służbie i zaznaczył, że czas, w którym żyjemy obecnie jest trudną próbą.

– Wszyscy w Polsce muszą zrozumieć, że cały czas jesteśmy i będziemy poddawani różnym prowokacjom. Taki jest czas. Dlatego musimy być w nieustannej gotowości. Jesteśmy dobrze przygotowani do zapewnienia Polsce bezpieczeństwa. Ale jesteśmy też i będziemy niezwykle odpowiedzialni. Nie damy się sprowokować – mówił prezydent.

REKLAMA

Nie brakowało odniesień do początków prezydentury. Duda przypomniał, że w 2015 roku Polacy dali mu mandat do stania na czele państwa i polskiej armii.

– Jest to dla mnie największy zaszczyt, ale przede wszystkim wielkie zobowiązanie. Zobowiązanie do zapewnienia Polsce i moim rodakom bezpieczeństwa! Od pierwszych dni właśnie bezpieczeństwo było dla mnie najważniejszą sprawą. Dlatego budowa silnej polskiej armii była i jest fundamentem mojej prezydentury – zwrócił się do zebranych i zaznaczył, jak ogromne zmiany zaszły w armii przez ostatnie osiem lat.

Nie mogło zabraknąć ataku na opozycję, którą skarcił za brak zdecydowanych działań na rzecz obronności kraju

-Ostatnie osiem lat to czas odbudowy siły polskiego wojska – wzmacniania polskiego bezpieczeństwa. Wcześniej mieliśmy do czynienia z sytuacją dokładnie odwrotną. Ze zmniejszaniem liczebności polskich Sił Zbrojnych, likwidacją wielu jednostek, zanikającą obecnością wojskową na wschodzie Polski, przyjmowaniem planów obrony Rzeczypospolitej na linii Wisły. Nie może być powrotu do tamtej błędnej polityki – mówił, komentując działania rządzących przed 2015 rokiem. Jak można to opisać? Uprawiano zwykłą agitację polityczną, podkreślając, kto jest po właściwej stronie barykady i kto działa właściwie, a kto szkodzi Polsce.

Prezydent A. Duda z przemówienia podczas obchodów Święta Wojska Polskiego zrobił polityczną agitkę na rzecz PiS.
Kolejne święto i uroczystości, które powinny łączyć wszystkich Polaków, zawłaszczone politycznie.
— Bianka Mikołajewska (@BMikolajewska) August 15, 2023

Odniósł się również do słów krytyki dotyczących finansowania zbrojeń. Podkreślił, że sprawy polskiej armii nie mogą czekać.

– Bo niestety są tacy, którzy krytykują tak ambitny program modernizacji naszych Sił Zbrojnych. Są też i tacy, którzy głośno wypominają, że zadłużamy się po to, by kupić nowoczesny sprzęt. Że kupujemy na kredyt. Kiedy słyszę takie głosy, zawsze odpowiadam: nie możemy z tym czekać 20 czy 30 lat. Nie stać nas dzisiaj na bezczynność. Dlatego wzmacniamy i będziemy wzmacniać naszą armię – stwierdził prezydent.

To nie wszystko, bo nie brakowało także odniesień do zarobków żołnierzy – te przez lata wzrosły, ale czy przemówienie podczas Święta Wojska Polskiego jest czasem, kiedy należy o tym mówić? Ci, którzy słuchali prezydenta powątpiewają, mówiąc, że to nie czas i miejsce.

Zaapelował też do przedstawicieli różnych środowisk politycznych o odpowiedzialne zachowanie, szczególnie w czasie trwającej kampanii wyborczej. Zaznaczył, że sprawa bezpieczeństwa państwa ma duże znaczenie i nie można z niej żartować. Odniósł się także do postaci Lecha Kaczyńskiego.

– Odpowiedzialna polityka nie może być sprowadzona do kpin, żartów, szukania taniej popularności, przerzucania się sensacjami. Polityka nie może być o niczym. Polityka musi być o czymś, musi mieć treść, musi realizować to, co ważne dla ludzi. Obowiązkiem polityków jest dbać o sprawy istotne. Takie jak obrona naszych granic, wzmacnianie naszej armii, umacnianie naszych sojuszy – stwierdził, zaznaczając, że dzisiaj najważniejszą sprawą jest „bezpieczeństwo Polski, bezpieczeństwo Polek i Polaków”.

Odnosząc się do tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, przypomniał, że kilka dni temu minęła rocznica pamiętnego wystąpienia w Tbilisi. Zaznaczał, że padły wówczas słowa dotyczące przeciwstawienia się działaniom Rosji przeciwko sąsiednim państwom.

– Odważny Prezydent Rzeczypospolitej, razem z innymi odważnymi przywódcami naszego regionu, apelował wówczas do wolnego świata o jedność i przeciwstawienie się zakusom imperialnej Rosji. I przestrzegał: „Dziś Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a później może i czas na mój kraj, na Polskę!” – przypominał pamiętne wystąpienie prezydent Duda

Źródło: WP

Defilada w Warszawie. Prezydent odniósł się do słów krytyki