Siostrzaństwo – sekcja nagłej pomocy – pod taką nazwą działa w sieci grupa. Siostrzańska pomoc, kobieta kobiecie, ale tym razem autorka wpisu zrozumienia raczej nie znalazła. Jej historia jest za to pouczająca. Wpis pojawił się też na profilu Centralnego Szpitala Psychiatrycznego na FB.

Dziewczyna opisuje swoją historię, fascynacji internetowej, i tego, jak opisuje, że jej partner nie znalazł dla niej zrozumienia.

Mój facet przyłapał mnie, jak pisałam na mess z poznanym na Tinderze facetem – opowiada autorka wpisu.

Jak mówi konto założyła pod wpływem chwili. Trafiła na Tinderze na przystojniaka, z którym jak zapewnia nie planowała się spotkać. Za to wysłała panu swoje nagie zdjęcia. Nie te w wersji soft.

Wiadomości i korespondencje zobaczył partner autorki wpisu. Spakował ją i wyrzucił z mieszkania.

Wzięłam ubera, wróciłam do matki, i po jednym dniu miałam dość mieszkania z nią – opisuje swoją historię kobieta.

zobacz także

REKLAMA

Jak pisze – nie ma teraz pracy, mieszkanie jest byłego, a on nie chce jej znać.

Mój facet zarabia mnóstwo siana, poblokował mnie wszędzie. Mogę go nawet przeprosić, ale bez poniżania się – pisze autorka.

Pyta tez forumowiczki, czy jest jakaś szansa prawna, by płacił na nią alimenty, zanim się ogarnie. – Nie mamy dzieci nie jesteśmy małżeństwem, poraźcie coś proszę – pisze.

Nosz kurna nie wierzę, że są takie baby – pisze internautka w komentarzu.

Niech się cieszy że wyjebał to na klatkę a nie rzeczy z balkonu albo przez okno a jej kopa w dupe na tej klatce jeszcze nie dal – dodaje inna.

Źródło: Facebook. Fot. Pixabay

„Dojrzewa kolejna MADKA”. Na internetowym forum grzmi, pani wysyłała zdjęcia, partner wyrzucił ją z mieszkania