Myślę sobie, że miałem rację wtedy, kiedy mówiłem, że to Zjednoczona Prawica powinna zabiegać o wsparcie prezydenta Dudy i bez wsparcia prezydenta Dudy w kampanii 2025 r. nie ma szansy na to, żeby zrobić dobry wynik – mówi Marcin Mastalerek, prezydencki doradca w internetowej części rozmowy w RMF FM.

Czy oznacza to, że albo PiS wystawi kandydata, który zyskał przychylność prezydenta, albo ten poprze kogoś innego, np. Dorotę Gawryluk z Polsatu – padło pytanie.

Tego nie powiedziałem – odpowiada Mastalerek.

„Gazeta Wyborcza” podała, że podczas rozmowy o kandydacie PiS na prezydenta Andrzej Duda miał powiedzieć, że przed rozpoczęciem kampanii jeszcze „wiele się może zdarzyć” i „może się pojawić ktoś o poglądach konserwatywnych, niekoniecznie związany z partią”.

Zostało to odczytane jako przychylność wobec startu Gawryluk i nie można wykluczyć, że dziennikarce Polsatu będzie pomagał szef gabinetu prezydenta Marcin Mastalerek – napisała „GW”.

REKLAMA

zobacz także

Historia w wielu zachodnich, i nie tylko, demokracjach pokazała, że jest to możliwe. W Polsce mieliśmy przykład Szymona Hołowni, wcześniej Pawła Kukiza. Mieliśmy przykład Wołodymyra Zełenskiego – mówił Mastalerek.

Gawryluk, którą oskarżano o sprzyjanie PiS gdy szefowała działowi informacji w Polsacie miałaby zdaniem części mediów wystartować w wyborach prezydenckich.

Sama zainteresowana odpowiada: bez względu na to, czy bym zaprzeczała, czy nie, to nie ma znaczenia. Robię swoje.

Źródło: Media. Fot. ARC

Doradca Dudy ostrzega PiS!