Za dużo państwo polskie dało takim, ku… – mówi pasażer do kierowcy Ubera, którym kierował Ukrainiec. Wcześniej przez kilka minut trwała tyrada o złych Ukraińcach, kierowca usiłował obrócić wszystko w żart, ale w pewnym momencie został zaatakowany.

Ja jestem Polakiem i nie mów mi co ja mogę robić w moim kraju! – gorączkował się klient Ubera. Mówił do 28-letniego kierowcy z Ukrainy.

Jakie wolności Polaka zostały tu naruszone? Otóż kierowca poprosił, by klient w samochodzie nie pił piwa – dopytuje i wyjaśnia Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Ale kto to będzie zabraniał „prawdziwemu Polakowi” upijać się?! Ukrainiec?! I potoczyła się tyrada przez wszystkie ksenofobiczne obrzydliwe stereotypy, mity i powtarzane idiotyzmy. Że „ja was utrzymuję, dopłacam do tego interesu!” (pewnie z powodu tego, że Uber nie jest za darmo, ale za usługę trzeba zapłacić), „ja tu jestem u siebie!” i że „za bardzo się tu panoszą!”. To ostatnie pewnie z powodu tego, że kierowca prosił o odrobinę szacunku, jaka mu się należy – podkreśla OMZRiK we wpisie na FB.

Wszystko działo sie w nocy. Na szczęście na wołanie o pomoc zareagował taksówkarz, który zatrzymał swój samochód. To, oraz gaz pieprzowy, spowodowało że sprawcy uciekli.

REKLAMA

zobacz także

Zostali zatrzymani przez policję, czekają na postawienie zarzutów. Ośrodek udziela pokrzywdzonemu wszelkiej pomocy prawnej. Dopilnujemy, by sprawcy stanęli przed sądem i ponieśli karę – informuje Ośrodek.

I dodaje: Bo tacy „patrioci” przynoszą wstyd Polakom.

Źródło: OMZRiK. Fot. Screen

Drastyczne nagranie z taksówki. Pasażer atakuje ukraińskiego kierowcę