Przyduszali, mówili, że jak umrze to w końcu będzie spokój – rodzice 7-letniego chłopca z Dąbrowym Górniczej „zarabiali” pokazując gehennę własnego dziecka na TikToku! – Żartowali, jak to nieraz żartujemy – przekonuje babcia dziecka w rozmowie z reporterami „Uwagi” TVN. – Widzowie tego oczekują – dodaje babcia!

Te nagrania na TikToku pojawiały się od kilku lat, aż zauważyła je osoba, która postanowiła to nagrać i przekazać mediom i służbom!

Cierpienia psychiczne małego chłopca miały być sposobem na zarabianie pieniędzy.

Z problemem nie poradzili sobie kompletnie pracownicy dąbrowskiego MOPSu. Ośrodek pomocy od lat krytykowany jest za swoją najogólniej mówiąc „słabą pracę”.

Trwa to już ze cztery lata i pierwszy raz wyszła taka sytuacja. Żartowali, jak to nieraz żartujemy – opowiada babcia chłopca.

Jak dodaje: dziecko nie było duszone. To ci, co oglądali, sobie sami tak dodali.

To syn kobiety „opiekował się” w ten sposób dzieckiem. Jak podkreśla babcia, wszystko to wina synowej, nie chciało jej się pracować. Ojciec chłopca na co dzień pracuje w ochronie. To był sposób na dorabianie!

REKLAMA

Rodzice usłyszeli zarzuty dotyczące znęcania się psychicznego i fizycznego nad małoletnim dzieckiem. Dostali dozór i obowiązek zaprzestania publikacji filmów w internecie.

7-latek został umieszczony w rodzinie zastępczej. Babcia jak mówi tęskni za wnukiem.

Rodzice musza w ramach dozoru trzy razy w tygodniu meldować się na komisariacie policji.

Na jednym z nagrań słyszymy:

Odsuń tego laptopa jak chcesz żryć ten obiad gnoju. Strzelę cię, to zobaczysz.

– Ale czym?

– Pasem, a czym. Mam gruby pas skórzany i byłem nim bity.

POTWORNE NAGRANIE – OJCIEC PRZYDUSZA DZIECKO DO UTRATY TCHU/ wysłałem tam Policję

Przemoc wobec dziecka nie zawsze oznacza udarzanie, czy potrząsanie dzieckiem – przemoc to również przyduszanie i unieruchanianie dziecka w sposób, który odbiera mu możliwość swobodnego oddychania.… pic.twitter.com/m0brUQz9hz
— Gazeta Stonoga (@GazetaStonoga) March 17, 2023

zobacz także

Przemoc wobec dziecka nie zawsze oznacza uderzanie, czy potrząsanie dzieckiem – przemoc to również przyduszanie i unieruchamianie dziecka w sposób, który odbiera mu możliwość swobodnego oddychania – informuje Biuro Ochrony Praw Dziecka.

Naganie udostępniło a swojej stronie Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.

Do takie sytuacji doszło na tym nagraniu. Ojciec najpierw unieruchomił dziecko, by potem przyduszać je ciężarem swojego ciała. Dziecko krzyczy i prosi mamę o pomoc lecz kobieta nie reaguję. Odsuwa mable, by szamoczacę się, duszone dziecko ich nie uszkodziło. Jednocześnie kobieta wypowiada przerażające słowa:

– może w końcu będzie święty spokój (gdy dziecko umrze uduszone przez ojca) – przekazuje Biuro Ochrony Praw Dziecka.

Scenę rodzice pokazywali w relacji na żywo na TikToku! Ktoś postanowił nagrać i udostępnić nagranie.

REKLAMA

Dopiero, gdy dziecko przestaje oddychać ojciec je wypuszcza. Chłopiec jednak nie może złapać oddechu! – dodaje Biuro.

Wtedy wyraźnie wystraszona matka zaczyna klepać dziecko po plecach, masować je i wdmuchiwać mu powietrze do ust. Po chwil chłopiec w końcu nabiera powietrza i zaczyna oddychać. Było o krok od tragedi! – podkreślają autorzy wpisu na Facebooku.

ZAWIADAMIAMY KOMENDĘ GŁÓWNĄ POLICJI. Biuro Obrony Praw Dziecka w trybie natychmiastowym zawiadomi Centralne Biuro Zwalczania Cyberprzestępczości – dodają autorzy informacji.

zobacz także

Tego typu działania rodziców są przestępstwem zagrożonym karą do 15 lat pozbawienia wolności. Nasza organizacja, będzie domagała się zatrzymania opiekunów i postawienia ich przed sądem – podkreśla Biuro Obrony Praw Dziecka.

I dodaje: złożymy też we właściwym miejscowo wydziale sądu rodzinnego wniosek o wgląd w w sytuację dziecka i rodziny wraz z wnioskiem o odebranie władzy rodzicielskiej.

W piątek, 17 marca po godz. 19.00 Waldemar Łubniewski, rzecznik sosnowieckiej Prokuratury Okręgowej poinformował nas, że rodzice zostali zatrzymani i trwają dalsze czynności w tej sprawie – informuje Gazeta Wyborcza.

Źródło: TVN, Fakt, Media. Fot. Screen

Duszony przez ojca 7-latek. Co mówi babcia? „Widzowie tego oczekują. Oni nie mieli jak dorobić”. To wina synowej! Pracować nie chciała