Minister szef KPRM Michał Dworczyk mógł kilka dni temu uznać, że wygrał z tymi, którzy publikowali jego maile. Dwa kanały na rosyjskim Telegramie nagle zamilkły. Ale ten sukces to już przeszłość. Wyciekł kolejny mail z teki Dworczyka. I znów przypomina nam, że rząd Morawieckiego to PR, lans i budowanie siebie na plecach innych.

Grzegorz Wierzchowski, łódzki kurator oświaty został odwołany ze stanowiska w ubiegłym roku. I to jego historia przewija się przez mailową skrzynkę ministra Dworcyzka.

Kurator stracił posadę w efekcie wywiadu dla TV Trwam, gdzie mówił o „wirusie LGBT”, który atakuje młodzież.

REKLAMA

Kurator powoływał sięm.in. na przykład Niemiec. Mówił m.in., że w Niemczech „jest już obowiązkowa, permisywna seksedukacja, gdzie są podręczniki w szkołach, gdzie znajdują się takie ćwiczenia, przepraszam za ten przykład, ale on jest prawdziwy, że dzieci, uczniowie mają zaprojektować dom publiczny i swoją rolę w tym domu, albo jako osoba prowadząca ten dom, albo ktoś, kto pracuje w takim domu”.

W efekcie kurator stracił pracę, choć wojewoda zarzekał się, że nie chodziło o wywiad w telewizji Rydzyka.

Reakcja po prawej stronie sceny politycznej była wręcz histeryczna, część polityków, ale także środowisk związanych z PiS broniło kuratora.

zobacz także

Dworczyk właśnie w tej sprawie otrzymał mail, który wysłał Kazimierz M. Janeczko, naczelny „Głosu Wolnych Polaków” – redaktor ostro skrytykował decyzję o odwołaniu kuratora i nazwał ją uleganiem „lobby LGBT”.

Minister szef KPRM mail przesłał dalej, m.in. do Centrum Informacyjnego Rządu. Z ciekawą adnotacją.

Dworczyk mail przesłał dalej z dopiskiem: „Takich poczciwych wariatów podbiera nam SolPol” – Solidarna Polska.

Dworczyk myślał, ze zablokował wyciek maili? Oto kolejny