Uczniowie z Łodzi najwyraźniej nie chcą pobierać nauki w szkole, której dyrektor zasłynął zakazem stosowania symbolu błyskawicy.

Gdy dyrektor XXXIV LO zakazał uczniom używania symbolu błyskawicy, o szkole usłyszała cała Polska. Ta „sława” nie pomogła jednak w tym, aby młodzi ludzie chętniej wybierali właśnie ten łódzki ogólniak.

W rozmowie z TVN24 wiceprezydent Łodzi Małgorzata Moskwa-Wodnicka podkreśliła, że narastające zainteresowanie placówką polityków Prawa i Sprawiedliwości oraz zaangażowanie ministra Czarnka sprawiły, że wyniki rekrutacji pozostają dalekie od oczekiwań.

Łódź. Kandydaci omijają XXXIV Liceum którego dyrektor zakazał używania błyskawic? „W pierwszej preferencji szkołę wskazało jedynie 23 kandydatów, a miejsc zaplanowano 90” https://t.co/6MeIAJZIWH
— Bertold Kittel (@Bertold_K) July 27, 2021

Dyrektora szkoły chciała odwołać właśnie prezydent Wodnicka, ale decyzji sprzeciwił się Przemysław Czarnek, który uznał, że kierujący placówką jest jak najbardziej godny zaufania i dobrze pełni swą funkcję.

zobacz także

Gramatyka – nowy poseł Polski 2050 – nie jestem pierwszy, ani ostatni

Siewierz pokazuje, że można sprawnie zarządzać samorządem, nawet bez większego wsparcia państwa

„Czarnek zepsuł nam szkołę” – podsumowała Małgorzata Moskwa-Wodnicka.

Jako szkołę pierwszego wyboru XXXIV LO wybrało teraz nieco ponad dwudziestu uczniów. To mniej niż w poprzednich latach.

fot. gov.pl

Dyrektor zakazał błyskawic. Teraz liceum na wielki problem z rekrutacją