Polacy może w końcu nauczą się, że w świecie polityki są tylko interesy, przyjaźń stoi na drugim planie. Przyjaźń, gdy jedna strona płaci, a druga się cieszy, że ktoś płaci, przyjaźnią nie jest. O tym, gdzie dziś jesteśmy w stosunkach z Ukrainą, której w różnej formie przekazaliśmy miliardy złotych przekonuje nas doradca prezydenta Ukrainy.

Mychajło Podolak nie jest ruską onucą. Nie mówi, że roztropność w pomaganiu Ukrainie to sprzyjanie Rosji. Nie. Co mówi doradca ukraińskiego prezydenta, którego Andrzej Duda określa mianem przyjaciela?

Ukraina będzie uważać Polskę za swego bliskiego przyjaciela do zakończenia wojny, a potem między krajami rozpocznie się konkurencja – tak słowa ukraińskiego polityka streszcza europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski.

Co dokładniej mówił polityk?

Po wojnie rozpocznie się konkurencja. Będziemy konkurować o te, czy inne rynki konsumenckie. Ukraina będzie ostro bronić swoich interesów nie tylko w stosunkach z Polską, ale każdym innym państwem – powiedział.

Nic nadzwyczajnego. Realia gospodarki.

REKLAMA

zobacz także

Nagła wolta pis w stosunku do Ukrainy? To tylko walka o głosy wyborców Konfederacji, którzy ani Ukrainie pomagać nie chcą, ani Ukraińców na polskiej ziemi nie uważają za przyjaciół.

Do niedawna słyszeliśmy o wielkiej przyjaźni, o tym, że polskie firmy będą odbudowywać Ukrainę. Nie, będzie tak samo jak np. z odbudową Iraku.

Wypowiedź Pana Michaila Podolaka, doradcy Prezydenta Ukrainy:

„Ukraina będzie uważać Polskę za swego bliskiego przyjaciela do zakończenia wojny, a potem między krajami rozpocznie się konkurencja”

> Dziękujemy za szczerość

video
⬇️ pic.twitter.com/sGzB0tDvUa
— Jacek Saryusz-Wolski (@JSaryuszWolski) August 6, 2023

Doradca prezydenta Ukrainy mówi coś, czego w Polsce mówić nie można bez oskarżenia o „onucyzm” ze strony praktycznie całej klasy politycznej i mediów – komentuje profil Konfederacji na Twitterze.

Tymczasem od kilkunastu przynajmniej dni obserwujemy psucie relacji polsko-ukraińskich. Prawda jest zgoła odmienna od narracji, którą przekazywali politycy PiS. Stosunki z Ukrainą nie były idealne, i mimo wojny nie są. O ile Niemcy, Francja, czy USA mimo pomocy dbają o swoje interesy, o tyle polski rząd w swoim romantyzmie uważa, że Ukraina będzie żyć wdzięcznością. Nie własnymi interesami?

Ukraina wzywa polskiego ambasadora, Polska w rewanżu czyni to samo. W tle mamy słowa doradcy prezydenta Andrzeja Dudy, by prezydent Ukrainy przeprosił za ludobójstwo na Wołyniu.

Mimo tego zaostrzającego się dyskursu – Polska mocno wspiera Ukrainę w wojnie z Rosją.

Firmy typu JPM, Goldman czy BlackRock zabezpieczyły swoje biznesy po wojnie. Umieją w lobbing. https://t.co/3GvfjylcmQ
— Jacek Gadzinowski 🏄‍♂️ (@JackGadzinowski) August 6, 2023

Źródło: Twitter. Fot. ARC

Dziękujemy za szczerość! Doradca prezydenta Ukrainy mówi, jak to z Polską jest. Nagranie