Blichtr, przepych i wielka impreza dla gwiazd pisowskiej telewizji – tak w kilku słowach można opisać to, co działo się w niedzielę w Teatrze Wielkim w Warszawie.

Kierowana przez Jacka Kurskiego TVP świętowała swoje urodziny. Jest już w poważnym wieku, bo polski nadawca publiczny ma już 70 lat. W obecnym kształcie, TVP wzbudza jednak wielkie kontrowersje.

Wielkie równie, jak przepych wieczoru, który miał uhonorować historię Telewizji Polskiej. Imprezę prowadzili Anna Popek oraz Tomasz Kammel. Scenariusz przygotowany przez organizatorów wydarzenia, przyprawiał jednak o zażenowanie.

Zaczęło się od motywów z serialu „Dom”. Chwilę później, widzowie zobaczyli Karola Wojtyłę wybieranego na papieża. TVP pokazywała, co w archiwum miała najcenniejszego – rzecz jasna według Jacka Kurskiego i jego świty.

REKLAMA

Gala prowadzona była jednak w bardzo dziwny sposób. Łukasz Nowicki użyczył głosu telewizorowi, który był narratorem wydarzeń na scenie Teatru Wielkiego. Pojawiały się także hologramy zmarłych już gwiazd telewizji. Nie wiedzieć czemu, żyjący i mający się dobrze Dariusz Szpakowski również został przedstawiony w postaci hologramu. Podobnie jak Elżbieta Jaworowicz, siedząca niedaleko Szpakowskiego podczas wydarzenia.

Muzyczne gwiazdy? Piotr Kupicha, Jacek Lenartowicz, Andrzej Młynarczyk czy Edyta Górnika. Więcej dodawać chyba nie musimy.

zobacz także

Beata Tadla, prowadząca Wiadomości przed rewolucją „dobrej zmiany”, w mediach społecznościowych nie pozostawiła na swoich byłych kolegach suchej nitki.

Maciej Orłoś, znany z prowadzenia Teleexpressu, także skomentował wydarzenie.

70-lecie TVP… strasznie przykro, że Kurski et consortes doprowadzili do takiego podziału w środowisku,że nie da się razem świętować.A o tych, którzy swoimi twarzami legitymizują propagandę TVPis mówi się – i słusznie – „kolaboranci”.Niestety gorzka ta rocznica.
— Maciej Orlos (@MaciekOrlos) November 13, 2022

Echa po jubileuszu TVP. Mocne oceny. Orłoś: „Kolaboranci”, Tadla: „Wstyd!”