Filip Chajzer, do niedawna dziennikarz TVN ma w swoim życiu tragiczną historię związaną ze śmiercią swojego małego synka. W podcaście Wojewódzki i Kędzierski mówił o tym traumatycznym przeżyciu.

Opowiem to drastycznie, żeby wszyscy zrozumieli – odpowiadał na pytanie Piotra Kędzierskiego, o to czy potrafi wytłumaczyć to, co wtedy czuł. Tak by zrozumieli to ci, którzy nie doświadczyli takiej tragedii.

Jedziesz na pogrzeb własnego dziecka, musisz wynająć agencję ochrony, która myli trop za fotoreporterami, którzy jadą za tobą w twoim najgorszym dniu życia, żeby cię z*****ć jeszcze bardziej, niż już jesteś z******y – to jest chyba najlepszy przykład tego, co plotkarskie s****y potrafią z tobą zrobić, tam nie ma granic, niestety – opowiadał.

Najgorszy moment to ten, gdy jeden z youtuberów piętnował jego afery telewizyjne, wykorzystując do tego śmierć jego dziecka. Do tego doszła fala hejtu.

zobacz także

Obudziłem się pewnego ranka i nagle dostaje w swoich social mediach w komentarzu coś, czego bardzo nie chciałem zobaczyć, czyli zdjęcie wypadku mojego syna, który zginął – mówi Chajzer.

Robiłem wszystko przez cały ten czas, żeby od tego uciec, a ci ludzie, żeby mnie ukarać po zobaczeniu tego filmu, w którym typ oskarża mnie o rzeczy (myli mnie z jakimś Dubielem, z jakimś internautą, to się kupy nie trzymało… I oni mnie karzą. Mnie wtedy zmiotło z planszy – dodał.

Czy da się do końca przeżyć żałobę po utracie dziecka? – padło pytanie.

Nie – odpowiada Chajzer.

A da się ją oswoić? – dopytywał Kędzierski.

Nie da się.

Kuba Wojewódzki zapytał, czy Chajzer miał myśli samobójcze.

Tak, bardzo często – odpowiedział dziennikarz.

Źródło: Podcast WojewódzkiKedzierski Onet. Fot. ARC

Filip Chajzer o pogrzebie swojego syna: powiem to drastycznie, żeby wszyscy zrozumieli. „Tak, miałem myśli samobójcze”