Nie milkną echa występu ministra szefa MSWiA Marcina Kierwińskiego podczas święta strażaków. MInister pokazuje, że nie był pijany, bo podległa mu policja sprawdziła i był trzeźwy. Szymon Hołownia potwierdza trzeźwość ministra, a poseł Roman Giertych poszukuje winnych speców od dźwięku rodem z PiS.

Nazwisko dźwiękowca, który obsługiwał dzisiaj wystąpienia na Dniu Strażaka najbardziej chciałbym poznać. #PiStoTargowica – komentuje Roman Giertych.

Jak to wyglądało? Zapis wideo.

Cztery fragmenty przemówień tak jak były po kolei. Prezydent, Hołownia, Kierwiński, Pawlak. Ten sam mikrofon, to samo nagłośnienie. Końcówka przemowy Kierwińskiego i bez cięcia początek przemowy Pawlaka. Tylko Kierwińskiemu mikrofon szwankował?!
Ci ludzie wstydu nie mają! pic.twitter.com/nsTEID1E7F
— Gorgios💭🗨🇵🇱 (@gorg_ios) May 4, 2024

Były kolega partyjny Marcina Kierwińskiego – były poseł, były eurodeputowany Jacek Protasiewicz pisze, że minister był: „napruty”.

Wczoraj byłem zajęty do późna. Dopiero teraz zobaczyłem wystąpienie

@MKierwinski A więc: 1) byłem jego zastępcą,jako szefa kampanii PO w 2011, więc spotykaliśmy się codziennie i często. Poznalem go całkiem dobrze. 2)wiem ile i co jest pite w gabinetach rządu PO,a zwłaszcza w willi Premiera na parkowej, na tarasie zwanym pieszczotliwie “Miami”. Wiem też, jak dużo tam(i w KPRM)się piijało. Podsumowując: @MKierwinski wczoraj był napruty,jak Messerschmidt. Gadanie o problemach technicznych, to ściema dla maluczkich,jak niegdyś o słynnym dziadku – pisze Protasiewicz.

2/2 w willi Premiera na parkowej, na tarasie zwanym pieszczotliwie “Miami”. Wiem też, jak dużo tam(i w KPRM)się piijało.
Podsumowując:@MKierwinski wczoraj był napruty,jak Messerschmidt. Gadanie o problemach technicznych, to ściema dla maluczkich,jak niegdyś o słynnym dziadku. 🤷🏼‍♂️
— Jacek Protasiewicz (@ProtasiewiczJ) May 5, 2024

REKLAMA

zobacz także

Sam minister pokazuje badanie trzeźwości i mówi o problemie z mikrofonem.

Proponuję posłuchać, co i jak mówi chwilę po przemówieniu M. Kierwiński PiSy tym razem, nie uda wam się prowokacja. @MKierwinski pic.twitter.com/SHOLE0VsE4
— Ewa (@Ewa0909Ewa) May 4, 2024

Zanim wydacie wyrok posłuchajcie moich wypowiedzi, których udzieliłem mediom po wystąpieniu. Mało tego natychmiast udałem się na komendę Policji, gdzie zbadano mnie alkomatem. Wynik = 0,0. To co wydarzyło się na uroczystościach spowodowane było kwestiami technicznymi i pogłosem – pisze Kierwiński.

Można się śmiać, że rok temu Marcin Kierwiński też miał „problem z nagłośnieniem” (wideo), ale jeśli dodać do tych historii picie w pracy, na czym polityka tabloidy przyłapały już kilka razy wcześniej, to Kierwiński ma do czynienia z innym problemem, który powinien zacząć leczyć pic.twitter.com/TqVdaMhcN5
— Samuel Pereira (@SamPereira_) May 4, 2024

Źródło: Media. Fot. Screen

Giertych wini PiS. Kierwiński się tłumaczy. Jedyny, który miał problem z „dźwiękiem”. Były kolega z PO: „był napruty”