Opowiem ci o trzech warunkach, które musi spełnić prawica, żeby wygrać wybory parlamentarne w 2023 roku – mówi w nagraniu polityk Solidarnej Polski. Janusz Kowalski zdradza PiS sekret wygranej. Choć sam nie wie, czy będzie mógł wystartować z list PiS do parlamentu.

Pierwszy warunek dotyczy lidera Platformy Obywatelskiej.

Po pierwsze, postawić Tuska przed Trybunał Stanu za jego prorosyjskie rządy lat 2007-2014 – mówi Kowalski.

Drugi jest związany z Unią Europejską.

Po drugie, zejście z kapitulanckiego kursu z Brukselą. Po prostu przejść do ofensywy z eurokratami. Dość szantażowania Polski – podkreśla poseł.

Trzecim warunkiem, który ma zapewnić prawicy wygraną, jest „gryzienie ziemi w kampanii wyborczej”.

Musimy zmobilizować nasz elektorat i nie dopuścić Platformy Obywatelskiej do władzy – dodaje w kolejnym dość interesującym dla internautów nagraniu wiceminister rolnictwa.

🔊Jakie są 3️⃣ warunki zwycięstwa prawicy w wyborach?🤔

👉ZOBACZ! pic.twitter.com/gUBCVTV25N
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) January 28, 2023

REKLAMA

Tymczasem może się okazać, że Janusz Kowalski nie będzie miał czego gryźć. W PiS krąży scenariusz, wedle którego najbardziej zaciekli krytycy rządu we własnych szeregach – do takich zalicza się Janusz Kowalski, z list PiS nie będą mogli wystartować.

Pewny startu może być jedynie Zbigniew Ziobro, szef Solidarnej Polski.

Być może stąd tak duża aktywność posła Kowalskiego.

Powiem Ci, dlaczego mam w sobie wielką złość. Od kiedy dwa lata temu mówiłem – veto, albo śmierć – nie posłuchaliście mnie. Teraz mamy: szantaż, szantaż, szantaż! – grzmi Kowalski.

🔥Dlaczego mam w sobie wielką złość⁉️

Posłuchaj👇 pic.twitter.com/IythgBSNzN
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) January 24, 2023

Trzeba powiedzieć eurokratom zdecydowane nie, trzeba się z tego uwolnić – dodał.

Kowalskiemu chodziło zapewne o spór, który toczy się w Polsce w sprawie dostosowania polskiego prawa do tzw. „kamieni milowych”. To pozwoli rządowi PiS na otrzymanie pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy, które są wstrzymane przez reformy Zbigniewa Ziobry.

zobacz także

Euro, czy polski złoty? Najważniejsze pytanie tej dekady. Totalna opozycja spod znaku proniemieckiej Platformy Obywatelskiej krzyczy Euro, Euro, za wszelką cenę. Solidarna Polska mówi zdecydowanie polski złoty. Bronimy suwerenności, bronimy niezależności polskiej polityki monetarnej – mówi Janusz Kowalski. Mina jest poważna i pytanie także.

Od kilku dni m.in. programy TVP atakują informacjami o ogromnych podwyżkach w Chorwacji po wprowadzeniu Euro zamiast chorwackiej Kuny.

Nie, nie jest tak jak mówią w Wiadomościach, nie jest też tak, że wprowadzenie Euro nie zmieniło cen.

🇪🇺Euro czy 🇵🇱polski złoty?

👉Jakie jest Twoje zdanie?🤔 pic.twitter.com/HE3J8y1uAI
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) January 21, 2023

Internauci odpowiadają na pytanie posła wprost. I różnorodnie.

Panie posle, tylko ‚nowy’ polski zloty z podobiznami poslow SP na banknotach i monetach

Oczywiście że Polski złoty. Bezwarunkowo

Euro Euro Euro!
— Rafal Kasprzyk (@RafalKasprzyk4) January 21, 2023

Źródło: Twitter. Fot. ARC

Gryźć ziemię! Oto przepis na wyborczy sukces. Trzy warunki, by prawica znów wygrała wybory