Rzecznik SN uznał, ze marszałek Sejmu Szymon Hołownia wygaszając mandaty posłom PiS Mariuszowi Kamińskiemu i Maciejowi Wąsikowi nadużył władzy. Poza tym złamał procedury Sądu, bo odwołania posłów nie zostały złożone do biura podawczego.

Szef gabinetu marszałka przyszedł w dniu wczorajszym do Sądu Najwyższego po godz. 10 i odebrała go sekretarka prezesa izby pracy, i dalej zaprowadziła go do sądu – mówił Aleksander Stępkowski, rzecznik SN.

Jak dodał: w sytuacji, gdy prezes izby pracy umawia się z szefem gabinetu marszałka sejmu na pokątne prowadzenie pism do Sądu Najwyższego, to rzeczywiście te związki z polityką wydają się być ogromnie niedopuszczalne – dodał rzecznik.

Wspominany prezes Izby Pracy mówi wprost – Izba, która orzekła o nie wygaszeniu mandatu posła Kamińskiego i Wąsika – uznając, że działa ułaskawienie prezydenta Andrzeja Dudy – nie jest sądem!

Do sprawy odniósł się w ostrym komentarzy Szymon Hołownia. I pisze:

1. Panowie Wąsik i Kamiński są przestępcami.
2. Postanowienie o wygaszeniu ich mandatów zostało im doręczone 28.12.
3. Przestępcy ci mieli prawo odwołać się do SN, co im umożliwiłem.
4. SN, dotknięty deformami Ziobry, pogrążył się w proceduralnym chaosie.
5. Gdy otrzymam komplet orzeczeń, podejmę wynikające z nich kroki.
6. Procedura ta nie wstrzymuje wykonania kary pozbawienia wolności.

Miejsce przestępców jest w więzieniu a nie w polskim Sejmie. #CelaPlus
— Beata André (@Beata_Andre) January 4, 2024

REKLAMA

Sąd Najwyższy – Izba Kontroli Nadzwyczajnej orzekła, że Maciej Wąsik, poseł PiS, którego prawomocnym wyrokiem skazano na 2 lata więzienia nadal jest posłem. Ale to w jaki sposób to wytłumaczono budzi olbrzymie kontrowersje.

Sąd Najwyższy stwierdził, że wydanie postanowienia o stwierdzeniu wygaśnięcia mandatu posła nie było możliwe w związku z obowiązywaniem postanowienia Prezydenta RP z 16 listopada 2015 roku w sprawie stosowania prawa łaski, na mocy którego nastąpiło przebaczenie i puszczenie w niepamięć oraz umorzenie postępowania – informuje Izba SN. Ta sama, która zdaniem Trybunału Sprawiedliwości UE nie jest sądem.

Wydanie prawomocnego wyroku skazującego doprowadziło do zasadniczej zmiany sytuacji. Zdezaktualizowała się potrzeba ochrony konstytucyjnego prawa do domniemania niewinności, a sama prerogatywa nie była obecnie rozpatrywana w kontekście jej skutków procesowych, lecz materialnych. Kluczowe dla rozważań SN w obecnej sprawie było zatem zastosowanie prawa łaski w formie +przebaczenia i puszczenia w niepamięć+ – podkreślono w komunikacie.

Zarzucono tez łamanie prawa Szymonowi Hołowni, marszałkowi Sejmu.

Marszałek Sejmu wydaje postanowienie stwierdzające wygaśnięcie mandatu posła na podstawie informacji z Krajowego Rejestru Karnego uzyskanej od Ministra Sprawiedliwości. Tymczasem Marszałek Sejmu nie dysponował prawem wymaganą informacją z KRK, bowiem w dacie wydania postanowienia, w rejestrze tym nie widniała osoba, względem której Marszałek wydał zaskarżone postanowienie – podkreślono.

zobacz także

Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła postanowienie marszałka Sejmu Szymona Hołowni w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu posła PiS Macieja Wąsika. Unijny Trybunał Sprawiedliwości nie uznaje tej izby za sąd!

O tym, że to ta izba, a nie Izba Pracy Sądu Najwyższego będzie orzekać w sprawie odwołania – do niej skierował odwołanie posła PiS Macieja Wąsika marszałek Sejmu Szymon Hołownia – zdecydował neo-sędzia Romuald Dalewski.

Wąsik ma immunitet czy nie ma? Ktoś wie? izba, która nie jest sądem uchyliła postanowienie Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu Wójcika.
PiS-burdel. pic.twitter.com/7Plw71rmnJ
— Grzegorz Kot (@gfkot) January 4, 2024

Co dalej? Nie wiadomo. Teoretycznie sam wyrok skazujący obu byłych ministrów oznacza wygaśnięcie mandatu. Tyle teoria.

Sprawa drugiego skazanego Mariusza Kamińskiego zajmie się Izba Pracy Sądu Najwyższego.

zobacz także

Źródło: Media. Fot. Sejm

Hołownia ostro odpowiada rzecznikowi Sądu Najwyższego!