Suspendowany od wielu lat ksiądz Piotr Natanek został skazany za swoje słowa na temat dzieci poczętych przy pomocy metody in vitro. To co po raz kolejny mówi ksiądz Natanek budzi oburzenie.

Proces odbywał się bez obecności widzów, Natanek po opuszczeniu sali powiedział, że nie zgadza się na wpłacenie 20 tys. zł Stowarzyszeniu na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”. Jak podkreślił – dla niego to równoznaczne z „płaceniem na obóz Auschwitz-Birkenau”.

Ten sam ksiądz mówił ponad rok temu, że dzieci poczęte metodą in vitro „to nie istoty, a zwierzęta”.

Sąd pierwszej instancji skazał Natanka na 10 miesięcy ograniczenia wolności polegającego na wykonywaniu prac społecznych (w wymiarze 30 godz. miesięcznie) oraz wypłatę 20 tys. zł dla Stowarzyszenia na Rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji „Nasz Bocian”. Oskarżony miał także ponieść koszty sądowe.

Ksiądz Natanek mimo kary nałożonej przez kardynała Stanisława Dziwisza w 2011 roku – gromadzi wiernych tzw. pustelni w Grzechyni.

Ksiądz Natanek wybiera śmierć, ale wcześniej złoży odwołanie od wyroku sądu. pic.twitter.com/SCXK2K4YHw
— JacekOterski🇵🇱🇪🇺🇺🇦 (@NhJacek) March 11, 2024

zobacz także

Źródło: Media. Fot. Screen

In Vitro to zło. A płacenie na fundację wspierającą takie metody to „jak Auschwitz”!