Podlasie. Bastion rządów partii Jarosława Kaczyńskiego. Tam PiS, co by nie zrobił, jest kochany. Lokalni działacze chcą więc przyklejać się do każdego, namacalnego sukcesu partii władzy, bo właśnie to liczy się tam najbardziej – nowa droga, chodnik czy boisko. Praworządność, sytuacja ekonomiczna czy szkolnictwo, nie mają tu większego znaczenia.

Nasza propozycja jest taka, żeby następnym razem zainwestować w dłuższą wstęgę do przecięcia. Można wrzucić ją w koszty samej inwestycji.

Otwarcie drogi powiatowej z Kokoszek do Gut nastąpiło niedawno. Strona rządowa poinformowała o nim we wtorek. Na ten cel zrzucił się rząd i lokalne samorządy. Koszt? 2,2 mln zł.

Nowa droga służyć będzie głównie mieszkańcom gmin Piątnica i Wizna.

REKLAMA

To już 30. inwestycja, jaką realizowaliśmy z udziałem środków z rządowych programów rozwoju dróg w ostatnich kilku latach. Oznacza to 35-36 kilometrów dróg o największym znaczeniu dla mieszkańców gmin W realizacji mamy kolejnych 15, w tym dotyczących bezpiecznych przejść – chwalił się Lech Marek Szabłowski, starosta łomżański.

Podczas uroczystości gościł on bardzo wielu znamienitych gości. Obecny był m.in. Andrzej Adamczyk, minister infrastruktury. Jak to na takich uroczystościach bywa, żeby drogę otworzyć, trzeba przeciąć wstęgę. I tutaj pojawił się realny problem. Organizacyjnie popełniono spory błąd.

Ktoś, kto zamawiał wstęgę najwyraźniej nie policzył, ilu gości będzie miało ochotę na jej przecięcie! Zrobiło się niesamowicie tłoczno. Co ciekawe, nożyczek nie brakowało. Może przynieśli własne?

zobacz także

Jak podaje twitterowicz @Stumbras, aż 21 osób chciało w jednym momencie przeciąć wstęgę. Cóż za wydarzenie!

Ależ wydarzenie. Między Gutami, a Kokoszkami na Podlasiu położono niespełna 2 km nowego asfaltu. Do cięcia wstęgi stanęło 21 osób z ministrem Adamczykiem na czele. Po ceremonii wszyscy dostali torty i kosze z alkoholem. Nie obyło się bez skandalu. Mojego posła znowu nie zaprosili pic.twitter.com/sOhfAm83pw
— Stumbras (@Stumbras997) September 14, 2022

Ależ wydarzenie. Między Gutami, a Kokoszkami na Podlasiu położono niespełna 2 km nowego asfaltu. Do cięcia wstęgi stanęło 21 osób z ministrem Adamczykiem na czele. Po ceremonii wszyscy dostali torty i kosze z alkoholem – pisze.

Zdecydowanie organizację trzeba poprawić. Dróg do otwarcia kilka jeszcze pewnie będzie. Lepiej chyba otwierać te z kilkoma pasami – tam można rozłożyć nawet kilkumetrową wstęgę! Spokojnie, jeśli jakiś funkcjonariusz PiS ukradnie od nas ten pomysł, nie musi za niego płacić. Jak mawia Piotr Bałtroczyk, dajemy Wam go na zawsze, płacić nie musicie.

źródło: o2.pl, gov.pl

„Ja też chcę, ja też!”. Ale cyrk! Otwarcie drogi na Podlasiu. PiS-owcy walczą o miejsce przy wstędze