Jestem katolikiem i oczywiście z tego powodu jestem bardzo zagorzałym obrońcą życia. Jestem przeciwnikiem aborcji i to wszystko, co mogę na ten temat powiedzieć. Zawsze byłem obrońcą życia i nigdy tego nie ukrywałem – odpowiedział na pytanie amerykańskiej dziennikarki Andrzej Duda w wywiadzie dla stacji BBC. W tle sprawa Justyny W., działaczki „Aborcyjnego Deam Teamu”, która jest w Polsce sądzona za przekazanie środków wczesnoporonnych kobiecie w ciąży.

Dziennikarka BBC powiedziała Dudzie, że dla wielu widzów jej stacji wysłanie aktywistki do więzienia za taki czyn byłoby nieakceptowalne.

Duda podkreślił, że są to jego osobiste poglądy.

Aktywistce Aborcyjnego Dream Teamu grożą trzy lata więzienia za przekazanie pigułki aborcyjnej. Aktywistkę i jej działania zgłosił na policję partner kobiety, która miała skorzystać z pomocy Justyny Wydrzyńskiej, bo tak nazywa się aktywistka.

Zrobiłabym to jeszcze raz – mówiła dziennikarzom aktywistka.

Wydrzyńska została oskarżona o pomoc w aborcji, z art. 152 par. 2 Kodeksu karnego. Grozi jej 3 lata więzienia.

REKLAMA

Do Sejmu trafił projekt, wedle którego osoby mówiące o tym, że można dokonać aborcji trafiały do więzienia.

Projekt ma na celu likwidację systemowego pomocnictwa w aborcji. Po tym, gdy przedstawicielka Legalnej Aborcji w czerwcu z mównicy w Sejmie przedstawiła instruktaż, jak zrobić aborcję domowym sposobem, nasi wolontariusze złożyli zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, jednak prokuratura sprawę umorzyła. Chcemy prowadzić przepisy, które nie pozwolą na umarzanie takich spraw – mówiła w rozmowie z „Rzeczpospolitą” aktywistka antyaborcyjna Kaja Godek.

Fundacja Życie i Rodzina aktywistki antyaborcyjnej Kai Godek ruszyła ze zbiórką podpisów pod projektem nowej antyaborcyjnej ustawy. Ma być kolejnym krokiem zaostrzającym prawo aborcyjne w Polsce. Będzie jeszcze trudniej.

„Kolejna jesień, kolejna próba zamachu na prawa kobiet. Aborcja była, jest i będzie prawem człowieka.” – komentuje członek młodej Lewicy.

Godek proponuje, by za propagowanie możliwości przerywania ciąży, nakłanianie do zabiegu, czy informowanie o sposobach aborcji groziła kara pozbawienia wolności do dwóch lat.

"Kaja Godek chce jeszcze bardziej zaostrzyć antyaborcyjne prawo. Nowe prawo uderzy w organizacje pomagające kobietom w przerywaniu ciąży. Wg niego nielegalne byłoby informowanie o możliwości przeprowadzenia zabiegu". Kolejnym krokiem będzie nie informowanie kobiet, że są w ciąży?
— Konrad Lichota (@KonradL2009) October 24, 2022

Jak podała „Rzeczpospolita”, 27 września Marszałek Sejmu Elżbieta Witek zatwierdziła powstanie komitetu w tej sprawie. Organ ma teraz trzy miesiące na złożenie projektu wraz z podpisami do parlamentu.

„Rzeczpospolita” podkreśla, że część posłów Zjednoczonej Prawicy będzie skłaniała się, by poprzeć projekt Godek, bo „drażni ich działalność organizacji pomagających w aborcjach”. Chodzi o instytucje, które powstały w celu niesienia pomocy kobietom w dostępie do przeprowadzenia aborcji za granicą czy dzięki środkom farmakologicznym.

zobacz także

Typowa polska jesień: Kaja Godek znowu atakuje. Tym razem planuje wsadzić @aborcyjnydream do więzienia za pomaganie kobietom w aborcjach.

Brawo pani Kaju. Dzięki pani więcej kobiet dowie się o Aborcyjnym Dream Teamie 😉
— Młoda Lewica (@mlodalewica_) October 24, 2022

Wiele takich organizacji powstało po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 r., który praktycznie całkowicie zakazał w Polsce dokonania aborcji. Jedną z większych i bardziej znanych organizacji tego typu w kraju jest „Aborcja Bez Granic”, która w piątek ogłosiła, że w ten sposób w ostatnim roku pomogła 44 tys. kobiet.

Źródło: Media. Fot. ARC

Jasna deklaracja Andrzeja Dudy. Tak, taki jestem i tego będę bronić