Jest rok 2007. Okazuje się, że powołany wojewoda jechał po pijaku rowerem. Został skazany przez sąd. Prezes mówił wtedy, jak ocenia całą sytuację. Wojciech Dąbrowski, od stycznia 2007 roku, wojewoda mazowiecki miał we krwi 0,75 promila alkoholu. Jarosław Kaczyński tak mówił o tej sprawie: drobny incydent.

Jeżeli by ktoś jeździł pod wpływem alkoholu samochodem, to by stracił stanowisko. On jechał wypiwszy jedno piwo rowerem, to wobec tego sprawa była tak drobna, że z tego powodu sąd sprawę umorzył. W związku z tym nie widzę powodu, by kogoś z tego powodu pozbawiać praw publicznych. A to poważna kara z powodu jednego drobnego incydentu – mówił Jarosław Kaczyński, prezes PiS w 2007 roku, o swoim wojewodzie.

Czasy się zmieniają. Poseł KO Franciszek Sterczewski dziś opisywany jest jako zbrodniarz, za jazdę rowerem pod wpływem alkoholu. Przoduje w tym TVP Info, które grzmi od rana do wieczora.

Co wolno wojewodzie🤷‍♀️
— Kasia Frejlichowska (@frejlichowska) June 29, 2022

W październiku 2006 roku sąd warunkowo umorzył postępowanie na dwa lata i nakazał Dąbrowskiemu wpłacić 4 tysiące złotych na rzecz Centrum Zdrowia Dziecka oraz zabronił mu prowadzenia pojazdów na dwa lata – pisał wówczas tygodnik „Wprost”.

REKLAMA

Skąd TVP miało nagranie z policyjnego rejestratora – dopytują internauci. I dopisują, że zwykle, gdy policjanci są o coś oskarżani, okazuje się, że nagranie się nie utrwaliło.

Pytanie nie dotyczy dlaczego pokazujecie, tylko skąd mieliście nagranie? Teraz poproszę o rzetelność i transparentność.
— Jakub Wende (@JakubWende) June 28, 2022

Policjant oddał film po dobroci czy mu kazano ?
— Winiciusz Bolt (@w_moim) June 28, 2022

Czy tvp pokazało Kurskiego uciekającego w las? Trochę mniej hipokryzji Panie Samuelu.
— Pafeu🇵🇱💪🇺🇦 (@Pawe43106455) June 29, 2022

zobacz także

„Zatrzyma się Pan” – mówi jeden z poznańskich policjantów do rowerzysty jadącego zygzakiem i bez oświetlenia. Według RMF FM to poseł Koalicji Obywatelskiej, Franciszek Sterczewski. Funkcjonariusze wyczuli od mężczyzny woń alkoholu. Chcieli przebadać go alkomatem, ten jednak „podziękował” zasłaniając się rzekomo legitymacją poselską.

Na lewo, na prawo… zygzaczkiem

W nocy z poniedziałku na wtorek na ul. Głogowskiej w Poznaniu, funkcjonariusze zauważyli dziwnie poruszającego się rowerzystę. Postanowili zatrzymać go podając za powód kontroli stan techniczny roweru.

Mężczyzna jechał rowerem bez oświetlenia i miał problemy z jazdą na wprost. Ponadto, funkcjonariusze wyczuli od niego „bardzo silną woń alkoholu”. W związku z tym postanowili przebadać go alkomatem.

„Mocno dmuchnąć z odległości paru centymetrów.” – powiedział policjant do rowerzysty. Na co ten mu odpowiedział: „ja dziękuję”.

REKLAMA

[TYLKO U NAS]
Poseł @f_sterczewski zatrzymany przez policję. Jechał rowerem pod wpływem alkoholu. Mamy nagranie‼️#wieszwięcej https://t.co/ktx7VtVN3Z
— tvp.info 🇵🇱 (@tvp_info) June 28, 2022

Według RMF FM to poseł Franciszek Sterczewski. Polityk odmówił badania na obecność alkoholu.

Poinformował, że jest posłem i chroni go immunitet. Odmawiał też wykonywania poleceń – np. stania w bezpiecznym miejscu” – oznajmiła rozgłośnia RMF FM.

Ma Pan prawo wykonywać nasze polecenia, nawet będąc posłem – mówił stanowczo policjant.

Pytany czy spożywał alkohol poseł odpowiedział:

„Wczoraj, że tak powiem…. i że tak powiem, mam zamiar jeszcze z 2 godziny się wyspać”

zobacz także

Ostatecznie poseł Sterczewski przypiął rower w miejscu, w którym go zatrzymano i oddalił się od miejsca zatrzymania pieszo.

„Franciszek Sterczewski na razie nie odpowiedział na naszą prośbę o komentarz ws. nocnego incydentu” – zaznaczyło radio.

Źródło: Media

Kaczyński: on jechał wypiwszy jedno piwo rowerem… Drobny incydent. Wideo