Jacek Siewiera, szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego, anestezjolog, typowany na kandydata PiS na urząd prezydenta RP – odpada z listy. Jacek Siewiera jest ostro atakowany przez… prawicowych wyborców. Za co?

W trakcie wywiadu w radiowej Trójce Siewiera został zapytany, czy jako lekarz anestezjolog wykonałby zabieg aborcji.

Wydaje mi się, że uczestniczyłem jako anestezjolog, bo przecież anestezjolog jest konieczny, w kilku takich procedurach – przyznał Siewiera.

I dodał, że jako lekarz musiał znieczulać pacjentki podczas zabiegów, które obejmowały zarówno przypadki poronienia, jak i zgodne z prawem aborcje.

REKLAMA

zobacz także

Straszne! @JacekSiewiera brał udział jako anestezjolog w procedurze mordowania dzieci poprzez aborcję. Rozumie „WAGĘ OBOWIĄZKU”, gdy każą abortować dziecko. Jako kandydat @pisorgpl na prezydenta będzie doskonałym kandydatem, aby na niego NIE zagłosować -atakuje Kaja Godek, znana ze swoich radyklanych poglądów na aborcję.

Sposób mówienia ewidentnie wskazuje, że sumienie mu wyrzuca to co robił, tylko brakuje mu odwagi przed sobą i audytorium, aby przyznać, że mordował nienarodzone dzieci. Łatwiej zagłuszać sumienie niż przyznać prawdę, ale prawda wyzwala Panie @JacekSiewiera ! – komentuje internauta.

Kto będzie kandydatem PiS na urząd prezydenta? Jarosław Kaczyński ma coraz trudniejszy wybór. Wszak to musi być drugi Andrzej Duda.

Źródło: Media. Fot. ARC

Kolejny na prezydenta z PiS odpada. Przyznał się