Część Ukraińców w wieku poborowym to młodzi mężczyźni w samochodach za miliony. To ludzi wkurza. To jest rzecz nieprzyzwoita i niedopuszczalna – mówi minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL.

W Polsce miał powstać oddział szkolących się na miejscu ochotników z Ukrainy, ale pomysł niemal upadł, po tym jak wielu „chętnych” było, by walczyć za swój kraj.

Ukraińcy próbowali ich zaprosić do armii. Mówię o osobach w wieku poborowym. Oni unikają poboru, bo powinni stawić się do armii ukraińskiej w Ukrainie. Jeśli nie chcą tego robić, to mają taką możliwość w Polsce – mówił szef MON.

Jak dodaje tak samo jest w Niemczech.

W Polsce mówiono o 500 ochotnikach, potem o… 30.

Ostatecznie legion miał wyjechać na Ukrainę, by tam kontynuować szkolenie.

REKLAMA

zobacz także

Kosiniak-Kamysz był gościem Radia Zet. – To, że pomogliśmy kobietom i dzieciom, nie budzi kontrowersji. Wie pan redaktor, szanowni państwo, co ludzi denerwuje, a powiem więcej: wkurza? To, jak widzą młodych ukraińskich mężczyzn w samochodach nie za setki tysięcy, a za miliony w pięciogwiazdowych hotelach. To rzecz nieprzyzwoita i niedopuszczalna – mówi Kosiniak-Kamysz.

https://x.com/Gosc_RadiaZET/status/1889252327850135583

Źródło: Media. Fot. ARC

Kosiniak-Kamysz mówi o Ukraińcach, którzy powinni walczyć, ale wożą się w Polsce w autach za miliony