Kolejny ksiądz popełnił samobójstwo. Szczucie na duchownych. Osamotnienie w niesieniu trudów. Ukryta depresja. Brak wsparcia z „góry” – pisze ksiądz Daniel Wachowiak. Przypominając niedawną śmierć ks, Roberta.

Jak podaje „Fakt”, według śledczych ks. Robert zginął z własnej broni. Wikariusz z Żerkowa zginął z własnej broni. Parafianie podejrzewają, że to choroba księdza przyczyniła się do tragedii.

Ksiądz Wachowiak mówi tymczasem o szczuciu. Jego wpis skłonił internautów do komentarzy.

A ile samobójstw popełniło młodych ludzi LGBTQ+, bo Kościół nie potrafił ugryźć się w język i szczuł na mniejszości wykorzystując swoje uprzywilejowanie i upolitycznienie – odpowiada internauta.

Internautka dodaje:

Pomijając depresję i brak wsparcia z góry, jak ktoś o silnej wierze i powołaniu do posługi kapłańskiej może zdecydować się na samobójstwo, czyli na skazanie się na wieczne męki w piekle? Czyżby jednak nie wierzył w to co głosił?

REKLAMA

zobacz także

Do tragedii doszło przed południem 1 czerwca. Ksiądz Robert spóźniał się na spotkanie z ministrantami – znalazł go proboszcz. Wikary miał ranę postrzałową głowy.

Policja przekazała, że ksiądz „posiadał pozwolenie na broń”.

Źródło: Media. Fot. ARC

KS. Wachowiak: Kolejny ksiądz popełnił samobójstwo