Współczesne społeczeństwo odczuwa presję, aby „zabijać dziecko w łonie matki” – tak mówi gość Radia Maryja ks. prof. Krzysztof Bielawny, i diagnozuje stan Polek. Jak kobiety z naszego kraju widziane są oczyma księdza profesora?

Kobieta jest w ciąży, a coś, co mi ciąży, to trzeba się tego pozbyć, czyli ciężaru. To jest gra słów, pojęć, które zostały nam w jakiś sposób zaaplikowane i to przyjęliśmy – mówi ks. prof. Krzysztof Bielawny.

Polki coraz częściej mówią, że nie chcą mieć dzieci, nie chcą ich mieć w Polsce. Po tragicznej śmierci Izby z Pszczyny, której lekarze nie chcieli pomóc, mimo, że jej płód był martwy – coraz częściej Polki mówią: boimy się mieć w Polsce dzieci.

Jak ten problem widzi ksiądz? Do tego profesor?

To pokazuje nam pewną kondycję społeczeństwa, która przede wszystkim dokonała się w ostatnich dekadach, bo z natury kobieta ma pragnienie bycia matką – mówi duchowny.

REKLAMA

Za niepokojącymi statystykami stoi postępująca laicyzacja społeczeństwa – podkreśla Bielawny.

Musimy pamiętać, że ci, którzy nam rozmontowują społeczeństwo chrześcijańskie, przyszli już na początku XX wieku. Ten proces trwa. Były momenty silniejsze, słabsze, ale on był. Stało się tak, żeby wyrugować wszystkie elementy, które miały związek z chrześcijaństwem – podkreślił ksiądz w rozmowie.

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego i straszenie lekarzy nie ma z tym absolutnie nic wspólnego. Ciąża w każdym stanie, nawet ta zagrożona jest bezpieczna, a Polki nie powinny się niczego obawiać – wynika z rozmowy z księdzem profesorem.

zobacz także

Jak dodaje ksiądz profesor wszystko to przez laicyzację i pokazywania kościoła jako wroga numer 1.

Już dzisiaj mamy ogromne kolejki do psychiatrów, do psychologów. Szpitale psychiatryczne są przepełnione, bo wykonano pewien ruch, pewną operację na młodym pokoleniu w Polsce. To jest dramat. Ten człowiek zrezygnował dzisiaj z małżeństwa, a małżeństwo i rodzina było święte i niepodważalne przez setki lat w Polsce – podkreśla ksiądz.

Jak dodaje widać tą postępującą laicyzację także w nazewnictwie.

Kto dzisiaj mówi, że kobieta jest w stanie błogosławionym? Nikt. Kobieta jest w ciąży, a coś, co mi ciąży, to trzeba się tego pozbyć, czyli ciężaru. To jest gra słów, pojęć, które zostały nam w jakiś sposób zaaplikowane i to przyjęliśmy. Stan błogosławiony to jest stan boży, a dzisiaj stanu bożego nikt nie chce – podkreśla duchowny.

Na światło dzienne wyszła ostatnio sprawa zgwałconej 14-letniej dziewczyny z niepełnosprawnością umysłową, której lekarze powołując się na klauzulę sumienia odmówili usunięcia dziecka. – Jako lekarz, też zastosowałbym klauzulę sumienia – stwierdził szef PSL.

Tragedia miała miejsce na Podlasiu. Zgwałcona 14-letnia dziewczynka z niepełnosprawnością umysłową, nie mogła znaleźć w swoim regionie lekarza, który przerwałby jej ciążę. Jak informują media, ostatecznie dzięki interwencji Federacji na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny, zabieg miał zostać przeprowadzony w Warszawie.

Będziemy żądali od dyrektorów podlaskich szpitali, w których to szpitalach ta dziewczynka nie uzyskała pomocy. Nie ma naszej zgody na to, aby w tak drastycznych sytuacjach lekarze powoływali się na klauzulę sumienia – stwierdził Krzysztof Truskolaski, poseł z Koalicji Obywatelskiej.

Swoje zdanie w tej sprawie wyraził także Władysław Kosiniak-Kamysz, prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego. Z wykształcenia jest on lekarzem. Zaznaczył, że jego podejście byłoby różne w zależności od sprawowanej roli – dyrektora szpitala, czy lekarza.

Prawo w Polsce jest takie, że jeżeli w wyniku gwałtu doszło do ciąży, to jest przesłanka, która umożliwia przerwanie tej ciąży. Tutaj prawo musi być egzekwowane. To jest obowiązek jednostki, a nie lekarza pracującego na oddziale – powiedział prezes PSL.

Winę w całej tej sytuacji widzi w postawie dyrektora placówki, która nie stanęła na wysokości zadania, aby postąpić zgodnie z prawem.

zobacz także

Jeżeli szpital ma zakontraktowane określone usługi, procedury medyczne i NFZ mu za to płaci, to musi zapewnić wypełnienie tego prawa i opiekę takiej pacjentce – zaznaczył Kosiniak-Kamysz.

Nie jestem ginekologiem, więc z tego powodu bym nie dokonał, bo to nie leży w zakresie moich kompetencji. Tu też bym zastosował klauzulę sumienia u siebie w takim przypadku, ale też nigdy nie myślałem, żeby pójść na ginekologię. Inne specjalizacje mnie bardziej pasjonowały. Lekarz ma prawo odmówić, tak jak de facto w każdym zawodzie – powiedział szef Ludowców.

Źródło: Media. Fot. ARC

Ksiądz diagnozuje Polki na antenie Radia Maryja! Nie jest dobrze, jest fatalnie. Młodzi chodzą do psychiatrów, bo postępuje laicyzacja!