Słowa Lecha Wałęsy o odpadach, tych politycznych zrobiły wrażenie. Język jakim posłużył się były prezydent nie spodobał się Pawłowi Kukizowi. Posłowi niezależnemu, który do Sejmu wszedł z listy PiS.

Guru Uśmiechniętych Walczących (sierpem i młotem) Demokratów nazwał Mentzena odpadem. Nie dziwię się. Przecież on nie o takie Polske walczył, gdzie jakiś Mentzen będzie sypał piach w tryby dzieciom komuny, która padając (na cztery łapy) uwłaszczyła się na majątku narodowym – napisał Paweł Kukiz.

I w swoim tonie dodał: Uśmiechniętego Tygodnia.

Były prezydent Lech Wałęsa wypowiedział się o współczesnych politykach. „W polityce zostało paru porządnych ludzi, reszta to odpady” – stwierdził.

Wałęsa przyznał, że do tej drugiej grupy zalicza m.in. Sławomira Mentzena.

Wałęsa w rozmowie z „Wprost” stwierdził, że wielu wartościowych ludzi unika polityki.

Wielu wspaniałych Polaków, ludzi sukcesu, olewa politykę, dlatego wchodzą do niej nieudacznicy – ocenił Wałęsa.

Wartościowi obrazili się na politykę, nie chcą się ubrudzić, brzydzą się nią, więc mamy, co mamy. Zostało paru porządnych, ale reszta to odpady, którym nigdzie się nie udało i weszli do parlamentu – stwierdził były prezydent.

Lech Wałęsa nie szczędził słów krytyki pod adresem Sławomira Mentzena, kandydata Konfederacji na prezydenta. Na pytanie, czy również Mentzena uważa za „odpad”, odpowiedział bez wahania: „oczywiście”.

Źródło: media. Fot. ARC

Kukiz „rozwala” Wałęsę. Guru „uśmiechniętych”