To wszystko co wcześniej, zdarzyło się w środowym odcinku programu „Hejt Park” w Kanale Sportowym. YouTubowy gigant od dłuższego czasu inwestuje w kontent nie tylko sportowy, ale również polityczny, gospodarczy czy historyczny. Krzysztof Stanowski, jeden ze współzałożycieli i współwłaścicieli kanału, do pracy przy projekcie przyciągnął Roberta Mazurka i trzeba przyznać, że był to strzał w dziesiątkę.
Programy prowadzone przez tych panów z reguły, dla gościa, który decyduje się na przyjście do studia, wiążą się ze sporą dozą prawdopodobieństwa na to, że będzie niewygodnie. Pewnikiem jest to wtedy, gdy do studia przychodzi polityk. Stąd obecność w tak obsadzonym Hejt Parku Pawła Kukiza mogła wzbudzić spore poruszenie w sieci.
Tak też było. Jesteśmy przecież kilka miesięcy po tym, jak prawie cały, polityczny kraj, nazywał Kukiza „szmatą”, wyciągając mu jego wypowiedzi z przeszłości. „Antysystemowiec” po latach torpedowania krytyką PiS, zaczął się z partią Kaczyńskiego bowiem bratać.
Kukiz usiadł przy jednym stole ze Stanowskim i Mazurkiem. Ten drugi to jego dobry kolega, czego od samego początku panowie nie próbowali kryć. Mazurek zdradził, że ich przyjaźń rozpoczęła się, kiedy obaj leczyli swoje dzieci w Centrum Zdrowia Dziecka. Dzięki relacji, którą wtedy zawiązali, do dziś darzą się sympatią.
Nic to jednak Kukizowi nie dało w kontekście prowadzonej na żywo rozmowy. Mazurek od początku wbijał mu szpilki i to w bardzo bolesne miejsca. Zaczął od opowieści o ich kumpelstwie, żeby po chwili stwierdzić, że mimo, iż lubi Kukiza, uważa jego polityczną bytność za totalne nieporozumienie.
Telefonów od widzów i słuchaczy było bardzo wiele. Większość z nich krytyczna dla gościa Kanału Sportowego. Doszło również do kilku ostrych sprzeczek z widzami czy prowadzącymi program.
Jeden z dzwoniących do studia zaatakował słownie Kukiza, porównując go do „pijanego wujka na weselu”.
Paweł Kukiz może krzyczeć, że on się nie sprzedał tą swoją manierą pijanego wujka na weselu, to i tak wszyscy wiemy, że się sprzedał – stwierdził dzwoniący.
Nie nazywaj mnie pijanym wójtem, bo zacznę do ciebie cwelu mówić! – odparł Kukiz.
źródło: Kanał Sportowy, Twitter, foto: Screen KS