Zbigniew Rybak to legenda w świecie kibiców, i kiboli, którzy od lat rywalizują ze sobą. Rybak zmarł, jak informują służby w wyniku zatrucia czadem! Miał zaledwie 49 lat. To on wystąpił w dokumencie Sylwestra Latkowskiego „To my, rugbiści”. Rybak był symbolem gdyńskiej Arki. Przez lata był postrzegany jako lider środowiska kibiców.

Z nieoficjalnych informacji wynika, że do śmierci Rybaka doszło na skutek zatrucia czadem – podaje Dziennik Bałtycki.

Na stronie Zbigniewa Rybaka możemy przeczytać, że był „liderem szalikowców, z wielką charyzmą i niesamowitymi pomysłami. To on wpadł na pomysł prętów w bagietkach przed meczem Francja-Polska. To on rozwiązał problem zatargów z prawem przez… rugby”.

Chuligani Arki Gdynia tworzyli w latach 90. najsilniejszą bojówkę w Polsce, a jej charyzmatycznym przywódcą był Zbigniew Rybak.

https://t.co/Hjrs5zxW7E wchodzą do gry i obejmują patronat medialny nad książką: Zbigniew Rybak Syn Józefa.

Nie przegap premiery książki lidera najsilniejszej bojówki lat 90! Już teraz zapisz się do newslettera aby być na bieżąco: https://t.co/ALtYD7NOt5 pic.twitter.com/LGp8aXx27Y
— arkowcy.pl (@arkowcypl) August 4, 2022

Rybak to nie byle kto w świecie kiboli, ale także rugbystów. W programie „Pod napięciem” TVN opowiadał o starciu z francuskimi pseudokibicami.

Rybak tak wspominał wyjazd do Paryża na mecz Francja-Polska z 1995 roku:

– Akcja „bagietka” to był mój pomysł. Kupiliśmy długie bagietki francuskie, a mieliśmy ze sobą pręty zbrojeniowe, które powkładaliśmy w te bagietki. Bagietka była przełamana, w środek pręt. Chrupaliśmy sobie te bagietki, kiedy nawinęło się kilkudziesięciu nieszczęśników z Paris Saint Germain, którzy postanowili nas zaatakować.

To spotkanie źle się skończyło dla francuskich pseudokibiców. Ale Rybak nie chciał się tylko bić. A jeśli już to o młodych, którzy mają słaby życiowy start.

Sport nauczył mnie wiele pokory. Rugby jest tak ciężką dyscypliną, więc jak ciężką trenujesz, to nie masz potem pomysłów, żeby robić coś głupiego. Można powiedzieć, że rugby mnie wyedukowało, na pewno jestem trochę innym człowiekiem, niż mając 18 lat – mówił Zbigniew Rybak, syn Józefa.

Autor książki, i jak widać nieustraszony człowiek.

Źródło: Media, Świat Kibiców FB. Fot. Arkowcy.pl

Legenda kibiców i „kiboli” nie żyje! „Legendarny chuligan, który uratował wielu” – zmarł Zbigniew Rybak, miał 49 lat