Pani Kotula nazywa siebie „ministerką”, pani Dziemanowicz-Bąk „ministrą”. Jeśli już psujecie język polski swoją lewacką nowomową, to bądźcie chociaż w tym konsekwentne, szanowne Panie. To raz – pisze oburzona była premier rządu PiS Beata Szydło. Feminatywy – pani Beato warto sprawdzić, o co chodzi.

By dodać po chwili:

A dwa, że możemy sobie żartować, ale to co obserwujemy, czyli wprowadzanie nowomowy do urzędów państwowych jest niczym innym, niż realizacją neomarksistowskich teorii zakładających przejmowanie języka. Obserwujemy to już od dawna w wielu krajach Zachodu. To bardzo niebezpieczne zjawisko, bo lewica poprzez zapanowanie nad językiem chce zapanować nad społeczeństwem. Nie możemy na to pozwolić.

Myślałem, że nie jest Pani fanką dziedzictwa PRL-u. A tu takie zaskoczenie. Bo to zasługa komunistów, że feminatywy na jakiś czas zniknęły z naszego języka – komentuje w swoim stylu Radomir Wit z TVN24.

A internauta dodaje, bo może pani Szydło z nauką nie jest za pan brat:

panie Radomirze, ponadto obie formy są poprawne i można ich używać zamiennie, takie jest stanowisko Rady Języka Polskiego w sprawie żeńskich form nazw zawodów i tytułów z 2012 roku. https://t.co/BYMfIm0GMx
— Szanowna Pani Gosia Bajorek 😍😂🏸⚽♥ (@GosiaBajorek) December 14, 2023

Korzystają z różnorodności inspirującego języka polskiego. W oborze się tego nie praktykuje. Fakt – atakuje Szydło internautka.

Ja jestem ciekawy, jak się określa ex-księdza, który zrobił dziecko małoletniej i zaraz potem zmienił nazwisko. Jest jakieś nie-lewackie słowo, albowiem jestem skonfundowany i nie chcę faux-pas popełnić?
— Mirek "Stary Chemik" ("Old Chemist") – Pyrlandczyk (@old_chemist) December 14, 2023

Czy Beata Szydło odejdzie z polityki?

To nie jest nowomowa. Feminatywy były tępione przez komunistycznego okupanta. Odejdź, podobnie jak reszta symboli PRL – komentuje internauta.

zobacz także

Źródło: Twitter. Fot. PiS

Lewacka nowomowa – krzyczy Beata Szydło. Nowomowa i marksiści! Radomir Wit z TVN24 odpowiada. W swoim stylu