Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec Ministry ds. Równości, @KotulaKat! To kolejny raz, gdy PiS próbuje wykorzystać kampanię do szerzenia nienawiści wobec osób LGBT, ale miłość i tolerancja ponownie zwyciężyły. Nie zatrzymujemy się w walce o równość i szacunek dla każdego człowieka! – czytamy we wpisie Lewicy na X.

Problem polega na tym, że sama minister sukcesów w swoim ministrowaniu nie ma. A jej odwołanie było związane z kłamstwem, jakie Kotula powielała od kilku lat – o tym, że jest magistrem.

W każdej normalnej pracy, dyby przydarzyło się takie kłamstwo Kowalskiemu, zwolniono by go dyscyplinarnie. Lewica mówi o ataku na LGBT.

Z logiką u lewicy zawsze na bakier… a co ma wotum nieufności wobec Kotuli wspólnego z nienawiścią do LGBT? Wotum dotyczyło bezczelnych kłamstw Kotuli o swoim wykształceniu i doskonale o tym wiecie. Nie róbcie ludziom wody z mózgu – odpowiada na wpis Lewicy internautka.

zobacz także

REKLAMA

Jaki jest postęp w równym wieku emerytalnym, równym przyznawaniu opieki nad dzieckiem, równych przepisach dot. obciążeń fizycznych. I czemu walczycie o parytety tylko w zawodach, które dają władzę i prestiż? – pyta internauta po wpisie Lewicy.

Przypomnijmy – Katarzyna Kotula deklarowała, że w 2016 roku ukończyła studia magisterskie na Uniwersytecie Adama Mickiewicza w Poznaniu. Takie informacje znajdowały się na sejmowej stronie jeszcze w sierpniu 2024 roku. W biogramie na stronie sejmowej mogliśmy przeczytać: „Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, Wydział Anglistyki, Filologia Angielska – magister (2016)” – podał portal Strefa edukacji.

Mam wykształcenie wyższe, licencjackie. Nie jestem magistrem i nigdy nie ubiegałam się o stanowiska tego wymagające – powiedziała PAP Katarzyna Kotula, ministra ds. równości, odpowiadając na zarzut kłamstwa w tej sprawie.

Ta sama Kotula kilka lat temu mówiła w jednym z wywiadów, że przymierza się do doktoratu. Jak chciała go zrobić nie mając magisterium pozostaje jej i Lewicy tajemnicą.

Źródło: Media. Fot. Lewica

„Magister” Kotula obroniła się, teraz mówią o ataku na LGBT