Czy w takiej sytuacji, można nie zauważyć, że stało się coś tragicznego i komuś potrzebna będzie pomoc? Oceńcie sami. W sieci pojawiły się nagrania z śmiertelnego wypadku motocyklisty, którego świadkami mieli być Małgorzata Gersdorf oraz Bohdan Zdziennicki.

W czwartek 14 kwietnia pod Zambrowem doszło do tragicznego wypadku. Motocyklista w pewnym momencie stracił panowanie nad swoją maszyną i uderzył w barierki. 26-letni mężczyzna nie żyje.

Jak donoszą media, świadkami zdarzenia mieli być Małgorzata Gersdorf – była prezes Sądu Najwyższego oraz Bohdan Zdziennicki, były sędzia Trybunału Konstytucyjnego, prywatnie mąż Gersdrof. Para jadąca Subaru miała się jednak nie zatrzymać, być udzielić pomocy, a odjechać dalej.

Wersje obu potencjalnych świadków wypadku nie są ze sobą zbieżne.

W drodze do Augustowa, gdzie dotarliśmy około 14 odwiedzając po drodze groby naszych bliskich, w pewnym momencie zarejestrowaliśmy jakiś przelatujący kawałek blachy czy gumy. Uznaliśmy to jednak za oderwaną część przejeżdżającej ciężarówki. To wszystko – stwierdziła w rozmowie z RMF FM Gersdorf.

REKLAMA

Również w rozmowie z Polsat News, była prezes SN przekonywała, że nie widzieli oni, co stało się za ich samochodem.

Nie byliśmy ani świadkami, ani uczestnikami tego wydarzenia. Nie wiemy co się stało. O sytuacji dowiedzieliśmy się z internetu – mówiła prof. Gersdorf.

Co ciekawe, podróżujący z nią tym samym samochodem Bohdan Zdziennicki, w rozmowie z Onetem potwierdził, że coś takiego miało miejsce.

zobacz także

Mistrz Andrzej Seweryn i jego przesłanie. Posłuchajcie. Wideo

Magda Gessler ostro: prymitywne instynkty narodu. Organizujecie wesele? Uważajcie, co podacie

Potwierdzam. Braliśmy udział w takim zdarzeniu – powiedział Zdziennicki. Na pytania jednak nie odpowiedział, zasłaniając się policyjnym dochodzeniem.

W sieci pojawiły się nagrania pokazujące, jak doszło do wypadku. Jako pierwszy opublikował je portal TVP Info.

Nagranie z wypadku na S8 + komentarz biegłego❗️❗️#Gersdorf pic.twitter.com/GLFaayfqCE
— PikuśPOL 🇵🇱 ‏📿 (@pikus_pol) April 15, 2022

Zdarzenie zostało zarejestrowane przez kierowcę ciężarówki, który włączał się do ruchu w miejscu, w którym motocyklista z niewiadomych na razie przyczyn, stracił panowanie nad swoim pojazdem. Widać, moment, w którym samochód osobowy zjeżdża na prawy pas, a motor pędzi lewym. Zbiera się do wyprzedzania. To jednak się nie udaje, bo po chwili 26-latek leży już na jezdni, osobówka natomiast odjeżdża.

Moim zdaniem to samochód pani Gersdorf zajechał drogę motocykliście. Ten już nie miał szans na ucieczkę i uderzył w barierę. Widzieli co się stało tylko UCIEKLI z miejsca wypadku. Nie zatrzymali się, nie udzielili pomocy. Według mnie to ostatni sort ludzkiej świni. pic.twitter.com/4obWfwjYhe
— Dziadek Tuska (@DziadekTuska5) April 16, 2022

Czy to możliwe, że kierujący samochodem nie widzieli, co dzieje się za nimi?

Być może, samochód osobowy który widzimy na nagraniu, chciał „zrobić miejsce” włączającej się ciężarówce, dlatego chciał zjechać na lewy pas i nie zauważył jadącego motocyklisty – stwierdził w rozmowie z TVP Info biegły sądowy z zakresu wypadków drogowych.

W sieci wrze. Komentarze internautów są bezlitosne.

Wygląda to tak:
Zdziennicki (z Gersdorf) widział ciężarówkę, która miała się włączać do ruchu na prawy pas. Chciał zwolnić jej miejsce. Zmienił pas na lewy. Nie zauważył motocyklisty na lewym i go zepchnął.

Czy mogli nie zauważyć, że spowodali wypadek? To brzmi jak żart. https://t.co/ki7RwLlU9R
— Jacek Gądek (@JacekGadek) April 15, 2022

Zwykły śmiertelnik odpowiadałby za spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. K.O.N.S.T.Y.T.U.C.J.A
— twiterova morda (@Tomialtakataka) April 15, 2022

Widzę, że kilku sędziów (ukrytych pod nickami) rozpyla już opowieść o Gersdorf jako ofierze „manipulacji TVP”. Jakież to przewidywalne.
— Wojciech Biedroń (@WBiedron) April 15, 2022

źródło: TVP Info, Onet, RMF FM

Media: Nagranie z wypadku z udziałem Gersdorf! Jak można było nie widzieć, że coś się stało?! Wideo