Artykuł 29 ust. 2 ustawy o partiach politycznych mówi wyraźnie, że partiom wypłaca się w ratach subwencję cztery razy do roku. Taka rata powinna być nam zgodnie z prawem wypłacona, z tego względu, że nie ma prawomocnych decyzji, które mogłyby podważyć tę zasadę. W tej chwili prawo w Polsce nie obowiązuje i w związku z tym minister finansów podjął najwyraźniej decyzję, że pieniądze nie zostaną wypłacone. To dla nas nie jest żadnym zaskoczeniem – powiedział kilka dni temu Jarosław Kaczyński, prezes PiS.

PiS subwencję powinno dostać, bo nie ma rozstrzygnięcia odwołania przed Sądem Najwyższym po decyzji Państwowej Komisji Wyborczej o uchybieniach w rozliczeniu PiS wydatków wyborczych.

Tyle, że prawo jest tu dość jasne, decyzję ostatecznie podejmuje minister finansów.

Kaczyński się żali, a Sławomir Mentzen, lider Konfederacji kpi z prezesa.

Minister finansów nielegalnie odmówił wypłaty PiS subwencji? No strasznie mi przykro. To skandal. Dokładnie to samo zrobił nam pisowski minister 5 lat temu przed wyborami. Poszliśmy z tym do sądu. W pierwszej instancji wygraliśmy. Czekamy na wyrok w drugiej. Wam też się pewnie za kilka lat uda. Powodzenia! – napisał Mentzen.

zobacz także

REKLAMA

Źródło: X. Fot. ARC

Mentzen kpi z Kaczyńskiego. Zapomnieli…