Lech Wałęsa zaproponował Antoniemu Macierewiczowi funkcję premiera w zamian za „ukrycie” jego teczki TW „Bolek”. – Lech Wałęsa zaproponował mi funkcję premiera, ale traktowałem to jako rzecz niepoważną – powiedział w rozmowie z Tomaszem Sakiewiczem w TV Republika były minister w rządzie Jana Olszewskiego, wiceszef PiS Antoni Macierewicz. W programie wziął udział m.in. red. naczelny Super Expressu.

Dla mnie to było oczywiste, że Lech Wałęsa, agentura i ludzie związani z Rosją doprowadzą do upadku rządu Jana Olszewskiego – mówił w rozmowie z Sakiewiczem Macierewicz.

Ale gdyby wyjął pan te karteczki – pytał Sakiewicz.

Musiałbym wyjąć co najmniej trzy – odpowiedział Macierewicz. – Wiesława Chrzanowskiego i Leszka Moczulskiego – także.

REKLAMA

#PolitycznaKawa | @Macierewicz_A (@pisorgpl): Lech #Wałęsa proponował mi przyjęcie stanowisko premiera w zamian za wyjęcie dokumentów z jego nazwiskiem z teczki. Bylibyśmy ich narzędziem w kierunku działania prorosyjskiego. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) June 5, 2022

Na pewno wierzę, że Wałęsa był w stanie zrobić wszystko by tę teczkę ukryć – dopowiedział w trakcie programu Grzegorz Zasępa, redaktor naczelny Super Expressu. – Pytanie tylko dlaczego zwlekał tyle czasu z upublicznieniem tej informacji – zastanawia się naczelny SE.

#PolitycznaKawa | Grzegorz #Zasępa (@se_pl): Wierzę, że Wałęsa zrobiłby wszystko, żeby ukryć swoją teczkę. Pytanie, dlaczego Macierewicz czekał, tak długo z ujawnieniem rozmowy z Lechem Wałęsą. #włączprawdę #TVRepublika
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) June 5, 2022

Nie brzmi ta informacja jakoś nieprawdopodobnie. Lech Wałęsa dużo czasu spędził nad tuszowaniem tego, co robił w latach 70-tych – komentował Mirosław Skowron z Polskiego Radia.

Nie jest to dla mnie jakaś sensacja, jak mogłoby się wydawać. Wokół tej nocy 4 czerwca wiele rzeczy zostanie ujawnionych. Oczywiście wszystkie strony przedstawiają różne wersje dla siebie korzystne. Lech Wałęsa potrafi wiele rzeczy wymyślić, wiele rzeczy wygłosić – skomentował publicysta publicznego medium.

zobacz także

30 lat temu – 4 czerwca 1992 r., upadł rząd Jana Olszewskiego, pierwszy gabinet po II wojnie światowej wyłoniony przez Sejm po całkowicie wolnych wyborach.

Przyczyną jego odwołania była sprawa lustracji polityków i samego Wałęsy – oceniają historycy.

W dniu ujawnienia tzw. listy Macierewicza, 4 czerwca, w południe Kancelaria Prezydenta przesłała do PAP oświadczenie, w którym Lech Wałęsa przyznawał się do współpracy z bezpieką.

Aresztowano mnie wiele razy. Za pierwszym razem, w grudniu 1970 roku, podpisałem 3 albo 4 dokumenty. Podpisałbym prawdopodobnie wtedy wszystko, oprócz zgody na zdradę Boga i Ojczyzny, by wyjść i móc walczyć. Nigdy mnie nie złamano i nigdy nie zdradziłem ideałów ani kolegów – pisał prezydent.

Po kilkudziesięciu minutach oświadczenie zostało wycofane, a Wałęsa uznał materiały SB za „sfabrykowane”.

Rząd Jana Olszewskiego, gdyby nie podjął tematu lustracji, to i tak zostałby obalony. Być może stałoby się to kilka lub kilkanaście dni później. Ten rząd nie miał większości, a to sprawiało, że w warunkach braku mechanizmu konstruktywnego wotum zaufania musiał zostać odwołany. W podobny sposób upadł rząd Hanny Suchockiej – podkreślił w rozmowie z PAP historyk prof. Antoni Dudek.

Źródło: Media/PAP

„Wałęsa mi to zaproponował” – mówi Macierewicz. Szokujące słowa ministra – miał „schować” teczkę TW „Bolek”. A w zamian…