Śpieszmy się kochać miejskie inwestycje, tak szybko odchodzą. W Zabrzu, niespełna miesiąc temu otwarty obiekt sportowy, zapadł się prawdopodobnie pod naporem zalegającego śniegu – czytamy na profilu Młoda Lewica – Śląskie.

W wyniku naporu śniegu znajdującego się na dachu hali, doszło do rozszczelnienia jego powłok. Na szczęście na miejscu nie było nikogo. Służby zabezpieczyły teren, które następnie przejął nadzór budowlany – powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Zachodnim” oficer prasowy st. kpt. Wojciech Strugacz z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Zabrzu.

Jesteśmy sytuacją wstrząśnięci, ponieważ do sąsiadującej szkoły uczęszczają m.in. nasze osoby członkowskie, które zdarzenie mogły podziwiać z okien podczas zajęć. Mało brakowało do tragedii, ponieważ uczniowie korzystali z obiektu w ramach zajęć wychowania fizycznego – czytamy na profilu Młodej Lewicy ze Śląska.

Mamy nadzieję, że Miasto Zabrze znajdzie winnych tej katastrofy, a doniesienia o tym, że spowodowało ją niedogrzewanie obiektu, okażą się nieprawdziwe – dodają młodzi politycy.

Zabrzem rządzi od lat prezydent Małgorzata Mańka-Szulik. To ona gościła kilka dni temu premiera Mateusza Morawieckiego, który mówił, kolejny raz, że do Śląska popłynie rzeka pieniędzy. Całe szczęście, że to spotkanie z premierem to nie w tej hali, tej nowej, nowoczesnej.

REKLAMA

Portal Zabrze OdNowa podaje, że Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowalnego zakwalifikował zniszczenie hali jako katastrofę budowalną.

Zażądamy ekspertyzy od miasta, które jest właścicielem obiektu i to ten dokument będzie miał duże znaczenie dla przebiegu postępowania. Z oględzin wynika, że rozerwana została powłoka przykrywająca boisko. Trudno na razie stwierdzić, czy do rozszczelenia doszło na szwach, czy pękł materiał. Hala na pewno nie nadaje się do użytku. Od jej właściciela zależy, czy rozbierze konstrukcję, czy ją odtworzy – przekazała dziennikarzom Ilona Marczuk Behr, powiatowy inspektor nadzoru budowalnego.

Halę otworzono 19 listopada. Inwestycja kosztowała blisko 10 mln zł, z czego 3 mln zł stanowiło dofinansowanie pozyskane przez Zabrze z Ministerstwa Sportu.

zobacz także

Zadaszenie pneumatycznej hali sportowej runęło pod ciężarem śniegu. To katastrofa budowalna. Ale chyba nie tylko. Obiekt oddany do użytku miesiąc temu, za 10 mln zł, zawalił się, bo prawdopodobnie nie był ogrzewany. Pełnowymiarowe boisko, przeznaczone dla młodych ludzi do treningów także zimą, stało zamknięte, ponieważ postanowiono oszczędzać. I to właśnie katastrofa: zmarnowane grube pieniądze! – komentuje portal Zabrze OdNowa.

Źródło: Zabrze Odnowa, media, Onet. Fot. Miasto Zabrze

Miała dwa miesiące, kosztowała 10 mln i już się zawaliła. Dobrze, że pani prezydent tam premiera nie zaprosiła