Wszyscy, którzy gościli ostatnio prezydenta Ukrainy u siebie, są zdrajcami europejskich interesów – tak twierdzi Dmitrij Miedwiediew, były prezydent Rosji, jeden z najbardziej wpływowych polityków w kraju Władimira Putina.

Ostatnio Wołodymyr Zełeński zrobił objazd po Europie. Szukał wsparcia. Gościli go szefowie największych europejskich państw.

Objechał Europę z cyrkiem marionetek. Transmisje na żywo, pierwsze strony gazet, zdjęcia z szefami Europy. A równolegle – setki codziennie umierających zmobilizowanych Ukraińców, siłą wciągniętych w ochronę interesów rządzącej kliki nazistowskiej – stwierdził w komentarzu Miedwiediew.

Miedwiediew jasno pokazuje, że do europejskich przywódców nie ma nic. Nawet szacunku.

Wszyscy są żałosnymi dyletantami, jawnymi rusofobami i intelektualnymi pigmejami, nigdy nie staną nawet w pobliżu swoich poprzedników, którzy po najbardziej niszczącej wojnie XX wieku budowali nową, niepodległą i dostatnią Europę – stwierdził.

REKLAMA

Jego zdaniem, Europa daje się manipulować „ukraińskim wyłudzaczom” i „cyrkowi dziwaków” w którym wziął udział Król Karol, spotykając się z Zełeńskim w „zielonej, śmierdzącej koszulce”.

zobacz także

Panowanie egzaltowanych młodoeuropejskich dziwaków skończy się bardzo źle dla 'starej europejskiej cywilizacji’. Już teraz ugina się pod naporem imigrantów, przybywających ze wszystkich stron świata. Wkrótce zniknie całkowicie, powtarzając znany mit o porwaniu Europy przez Zeusa. Tyle że dziś rolę byka odegra nachalna Ameryka, obsługiwana z otwartymi ustami przez zdrajców europejskich interesów, jak Polska i kraje bałtyckie – napisał były rosyjski prezydent.

źródło: WP.PL

Miedwiediew straszy Polskę. „Europa zniknie”. Rosja szykuje kolejny krok?