Aktywistki, które zniszczyły warszawską Syrenkę, mówią, że nic się wielkiego nie stało? – Postępowanie toczy się w kierunku uszkodzenia zabytku… planowane jest uzyskanie opinii biegłego, który na zlecenie prokuratury ustali czy doszło do uszkodzenia pomnika – mówił dla se.pl prok. Szymon Banna z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Same aktywistki w rozmowie z tabloidem mówią, że nie chciały nic zniszczyć, a to czym oblały warszawską Syrenkę to produkt ich autorstwa, który ma być łatwo zmywalny.

Dziś można powiedzieć, że o ile z części wykonanej z brązu farba powinna zostać usunięta dosyć łatwo, tak w przypadku cokołu może być konieczne dokonanie szlifowania – wyjaśnił dla Se.pl Jakub Leduchowski, rzecznik prasowy ratusza.

Informacja o kosztach napraw pomnika, jakie poniesie Miasto, zostanie przekazana policji. Policja będzie prowadzić w tej sprawie dalsze postępowanie – podkreśla Leduchowski.

Przykre bo Syrenka ma twarz Krystyny Krachelskiej, poetki i uczestniczki Powstania Warszawskiego.
— Agnieszka (@Agnieszka1944) March 8, 2024

zobacz także

REKLAMA

Dwie działaczki oblewają farbą Warszawską Syrenkę. „Tak świętuję Dzień Kobiet” – to wydarzenie, które oburzyło mieszkańców Warszawy. Inne, spoza Polski – aktywistka ekologiczna oblewa farbą obraz a następnie go tnie – to już Uniwersytet Cambridge w Anglii.

Mało kto traktuje kwestie klimatyczne tak poważnie jak Warszawa, ale nie ma w stolicy miejsca na akty wandalizmu” – napisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski, odnosząc się do oblania farbą pomniku Syrenki przez aktywistki klimatyczne.

Kobiety to aktywistki klimatyczne z „Ostatniego pokolenia”, które w mediach społecznościowych opublikowało film pokazujący, jak oblewają pomarańczową farbą pomnik Syrenki.

To jest alarm! Dzisiaj jest dzień kobiet. Nasze ciężko wywalczone prawa wciąż są łamane. A będzie tylko gorzej. Katastrofa klimatyczna to wojny. Wojny to przemoc i gwałty. Nie możemy do tego dopuścić. Będąc tutaj, świętuję dzień kobiet. To jest mój sprzeciw. Jesteśmy „Ostatnim pokoleniem” i będziemy o siebie walczyć – powiedziała jedna z nich na zamieszczonym filmie.

Prace społeczne przez rok. Albo psychiatryk. https://t.co/9IBZDSsqIn
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) March 8, 2024

REKLAMA

zobacz także

Niszczenie obiektów historycznych tylko dlatego, że się z nimi nie zgadzasz, to sposób działania nazistów. W ten sposób ludzie nie będą mogli patrzeć na historię i zadawać pytań – komentuje internautka, to co wydarzyło się na Uniwersytecie w Cambridge.

Activists destroyed a historic painting of 'Lord' Balfour in Trinity College, University of Cambridge. pic.twitter.com/Ldk3EGyAvt
— Historic Vids (@historyinmemes) March 8, 2024

Policja zajmuje się oboma sprawczyniami aktu wandalizmu w Warszawie. Czekają je prace społeczne? Syrenka będzie już oczyszczona.

To te aktywiszcza powinny czyścić pomnik. Prace społeczne a nie rozgrzeszenie!
— Jacek Gadzinowski 🏄‍♂️ (@JackGadzinowski) March 8, 2024

Źródło: Media. Fot. Screen

My nie chciałyśmy nic zniszczyć – mówią te, które zniszczyły warszawską Syrenkę. „Koszty trudne do oszacowania”