Oni mają taką śpiewkę od przedszkola – „Ukraina jest naszą matką, a ojcem Bandera”. Niestety nikt jakoś nie potrafi im wytłumaczyć jak bardzo niestosowne i podłe są takie teksty w Polsce. Wiem, bo próbowałam – komentuje internautka wpis i zdjęcie Stefana Bandery, człowieka, który był współinicjatorem ludobójstwa na Polakach mieszkających na Wołyniu w czasie II wojny światowej.

Bandera to bohater Ukraińców. Co jego podobizna robi na słupie we Wrocławiu?!

Internauci piszą – to na pewno rosyjska prowokacja.

Skoro nalepka z Banderą we Wrocławiu to ruska prowokacja to te obrazy z Ukrainy pewnie też… – odpowiada Miller.

Prezentując zdjęcia.

REKLAMA

zobacz także

Ukraina krwawi, a Orban wbija jej nóż w plecy – upominając się o węgierską mniejszość na Zakarpaciu. Jak długo mamy znosić tego przyjaciela Putina (i Kaczyńskiego), co gorsza, zaczyna się prezydencja Węgier w UE? – pisze europoseł KO Janusz Lewandowski, niegdyś odpowiedzialny za prywatyzację w Polsce.

Proszę dofinansować Ukrainę z własnych pieniędzy jakie otrzymał pan w łapówce za prywatyzację po zaniżonej cenie Celuloza w Kwidzynie o czym z mównicy sejmowej mówił sp Lepper – odpowiada prawicowy publicysta Stanisław Michalkiewicz.

Będzie proces?

Po kolejnych oskarżeniach, które się pojawiły pod wpisem można być o tym przekonanym.

Dla was to musi być szok, że premier Węgier dba o interesy swojego kraju. W Polsce nie do pomyślenia – komentuje internauta.

REKLAMA

zobacz także

My też powinniśmy w tym czasie wymóc na Ukrainie ekshumację ciał Rzezi Wołyńskiej… jak nie wtedy kiedy są pod ścianą to kiedy ? – pisze kolejny internauta.

Węgry, by Ukraina mogła rozmawiać o potencjalnym przystąpieniu Ukrainy do UE wymogły na kraju naszego sąsiada ustępstwa w sprawie swojej mniejszości tam zamieszkującej.

Co wymogła Polska?- pytają internauci.

Przepraszam za słowa ale jest Pan głup….. Orban kieruje się Węgierska Racją Stanu . U nas większość rządzących kieruje się ukraińska racją stanu . Czy coś dostajemy w zamian ?? Tak tak dostajemy coraz większą porcję pogardy i nienawiści ze strony ludu stepowego – czytamy w kolejnym komentarzu.

Źródło: X. Fot. ARC KPRM

Myślicie, że to Ukraina? Nie to Wrocław – pisze zirytowany były premier Leszek Miller